Wątek: I cel - 1 kwietnia - 50 kilo.

Jak serek niedobry :P Co ty wogole opowiadasz jezu ja wogole niecierpie teraz kielbasy chyba ze jakas z indyka ja niewiem co ze mna sie stalo a serek jest good pamietaj

tylko trzeba się przyzwyczaić...
pierwszy raz zjadłam taki bez niczego... za szybko sie kiełbaska skończyła

jak narazie mam 1100kcal

Ja tez jakos nie przepadam za kielbasa, wedlinami - mam tak od zawsze
najbarziej slabi mnie chyba zapach, no ale oczywiscie jem od czasu o czasu
a nejalpszy serek to taki sam albo z warzywkami pokrojonymi i szczypiorkiem

ja uwielbiam serek, pycha jest i kiełbaski też choć rzadko jadam, nie wiem czemu - ja to chyba wszystko lubię, bym wchłonęła wszystko co jadalne jest :P

widze , ze dla prawie wszystkich dziewczyn serek wiejski to wazny element diety . A ja sie przyznam , ze nigdy nie probowalam . A moze warto ...

no ja jem go nie tylko na diecie, od zawsze wcinam warto warto... pyszny jest

Ej dziewczyny , a macie czasem taki myśli żeby zjeść wszystko co znajdizecie na swojej drodze, nie myśleć o kaloriach, nawet nie czuć smaku tylko pakować sobec wsyztsko do ust , tak naprzyklad zjesc czekolade potem cos ostrego i tak jesc i jesc i nie myslec o niczm ? bo ja tak czasem mam takie mysli bulimiczne ale nigdy bym sie raczej tak nie odwazyla

no ja też tak mam...i czasami tak robiłam... eh...

też tak mam czasem......
To straszne......

no to rowniez sie pod tym podpisuje.
nienawidze takich dni