Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 64

Wątek: Rodzice a odchudzanie

  1. #31
    Guest

    Domyślnie

    Ja w rok przytyłam 10 kg. W poprzednie wakacje miałam 52 kilo. Aż dziw, ze tak można. Na początku tegorocznych wakacji miałam 62kg. Do sierpnia i własciwej diety, dzieki spacerom, spotkaniom ze znajomymi jakoś te 2 kilo uciekły.
    Mama mi już mówiła, żebym się za siebie wzięła. Moja postanowienie noworoczne nie wypaliło. Miało być bowiem minus pieć kilo do kwietnia. Miałam furę czasu, do wakacji mogłam być już w miarę szczupła. Ale ja wolałam żarcie i słodycze. Kilogramów nie przybywało, bo miałam dużo ruchu - w zimie brnełam dwa kilometry przez zaspy do szkoły i z powrotem. W szkole na przerwach łażenie po korytarzach, itd. Ale słodycz mną żadziły, podczas odrabiania lekcji nieustannie coś podjadałam.
    Przełomem była kłótnia z pewnym chłopakiem, który mi się podobał. Nawet bylismy razem na czymś w rodzaju randki, przytulił mnie, prawił komplementy. Pod koniec roku wszystko się zburzyło. Miesiąc miałam doła - jadłam, starałam sie nie myśleć.
    Na początku sierpnia powiedziałam sobie dosyć. I zaczełam 1000 kcal. Ostatnio wskoczyłam na 1200, bo jakoś za mało jedzenia przy tym tysiaku. Mama zawsze mięso serwuje na obiad - zwłąszcza to kaloryczne. Na początku sama mnie zachęcała, a teraz mruczy: "Aniu, jeszcze trochę mięska, jeszcze dwa ziemniaczki." Az mnie to wpienia i jem, bo nie chcę kłótni.
    Ostatnio spacerki niewypalają. Nie wiem jak zająć czas i nie myśleć o jedzeniu.
    Ech, narazie schudłam 1,5kilo. Do końca wakacji chcę dobić do 2,5. Moze wyjdzie. Co prawda mam jeszcze te 12 dni.
    A jak się zacznie szkoła to nie będę myśleć o żarciu tylko o nauce...
    Ale najgorsze jest to, że w domu zawsze sa ciastka i inne przekąski, batoniki, itp. A czekolady nie uświadczysz. A przecież czekolada jest najlepsza na "zabicie" checi na słodycze. Czasami chcę ugryśc kęs ciastka, a to przeradza się w dobre 600kalori do przodu.
    Wiecej silnej woli mi potrzeba. Jak ją zdobyć?!

    albo jak jemy obiad , i ja np wyciskam tluszcz z kotleta
    Motylq? Jak sie wyciska tłuszcz z kotleta? Bo u mnie te kotlety sa starasznie tłuste, a nie wiem jak je pozbawić tej dodatkowej ilości tłuszczyku.

  2. #32
    Guest

    Domyślnie

    Z drozdzowek tez nie bylo mi ciezko zrezygnowac, bo jakos specjalnie nigdy za nimi nie przepadalam. Ale kiedy juz zostaje zmuszona do jej zjedzenia (dziwnie to zabrzmialo "zmuszona do jedzenia" ale Wy naprawde nie znacie mojej babci...) to dziele sie nia ukradkiem z moim pieskiem

  3. #33
    Evene jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Perwers, trzeba uprzednio polozyc kotlecik na jakis papier, zebys ten tluszczyk z niego zlatywal.

  4. #34
    Jullie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Makitko wiem o czym mówisz. Mnie też czasem zmuszają jeszcze, ale powoli dją sobie spokój. Jak się zaczyna awantura to ja wychodzę z kuchni Ale awantur już coraz mniej .
    Co Babcia to Babcia. Moja na widok bardzo podobnej do mnie z budowy ciała dziewczyny stwierdziła, że ma wielki tyłek, a na mój widok mówi, że jestem śliczna i chuda
    No cóż, rodzinka...

  5. #35
    Guest

    Domyślnie

    Jak to babcie, Jullie. Moja świętej pamięci babcia wpychała we mnie obłąkane ilości jedzenia - białe sery, rosoły, zupy najróżniejsze, mięso tłuste. Ble! I zawsze byłam taka kochana i malutka wg mniej... Ble! A ja zawsze byłam gruba... Ble!

    A teraz chcę to zmienić

  6. #36
    Ragata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    u mnie mówią żebym schudła, ale jak przyjeżdżam do dziadków to jest tak: za każdym razem jest wykład na temat zdrowego jedzenia, a potem proponują ciastka i nie chcą słuchać odmowy

  7. #37
    Evene jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Te babcie... Moja juz mowi nie wiadomo co, byle tym tylko przestala. NAjpierw twierdzila, ze mam dobra figure itp. A teraz? Gdy zobaczylam ja, gdy wrocila z wczasów stwierdziła, ze baaardzo wyszczuplałam od czasu pozegnania. Sprytne kłamstewko, bym tylko dala sobie spokoj z dietka, tyle tylko, ze przez caly czas jej wyjazdu nie schudlam ani kilogramka .

  8. #38
    milusiaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmmm...
    Ja tam nie mam problemów z babciami. Z jedna widze sie z raz na rok moze 2 a z druga, która mieszka pode mna to nie jest tak ze przychodzimy na obiad idp. Nie ma czegos takiego i jest wszystko ok. Moja bacie to w sumie nie interesuje takie cos. Nigdy mi nie wpychała jedzenia!! Co do mamy to czasami mi wepchnie cos na siłe ale zawsze staram sie miec jakąc wymówke ze byłam na pizzy z chłopakiem, albo na lodach z kolezanka i takie tam. Nie zawsze to pomaga no ale coż...trzeba kąbinować
    Pozdrawiam

  9. #39
    AngelYennefer jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No cóż...Moja babcia owszem, zauważa moje parę-kilogramów-za-dużo i co z tego?Czasem coś przebąknie pod nosem o mojej szczupłej siostrze.Do mnie mówi niby w żartach "grubaska" i takie tam...A potem wpycha mi jedzenie na siłę.I jak tu zrozumieć babcie?Z rodzicami nie miałam problemów jeśli chodzi o odchudzanie, dopóki będę jadła w miarę jak człowiek to będą mieli gdzieś czy przy okazji liczę kalorie, czy czegoś sobie odmawiam etc.

  10. #40
    Jullie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój tatuś jest kochany Wczoraj, jak zaplanowali na dzisiaj schabowe to tylko raz poprosiłam, żeby mój był bez panierki. Dzisiaj już nie przypominałam ale tatunio pamiętał Poprzednio kotlecik też był bez panierki. I pamieta, że nie słodzę herbaty Jeszcze tylko mamunię nawrócić i będzie cacy

Strona 4 z 7 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •