Ehh u mnie dokladnie to samo - jem co innego niz wszyscy - no i nie dosc ze ja cierpie - to uwazaja mnie troche za dziwologa.. ale juz najbardziej kwurza mnie to ze np o 16 jem deser - mam wyznacozne pory posilku- no i zjem byle cos tam , a za godzinke mama robi jakis pyszny deser ktory moglabym zjesc w limicie kalorii - no ale co z tego jak juz jest o ta godzine pozniej ( u mnie przesuniecie godzinne zawaliloby cale abc odzywiiania:/) nie lubie tego ..