-
No trzymam kciuki za tego chlopaka:P A wogole to ostatnio cos wszystki swirujemy na ich punkci (ja tez)
-
hejka
jak ja dawno mojej jednej babci nie widziałam aż wstyd
też to zauważyłam Cer a mówią, że to wiosna jest porą dla zakochanych
jednak ja świruję za nimi , a jeden niestety za mną... dziś specjalnie przyjechał te 20 kg do mnie do szkoły , by mi uświadomić , że razem może być nam dobrze ... ale ja nie chcę tego zaczynać...nie z nim...między nami nie iskrzy, przynajmniej z mjej strony...a on tego nie rozumie...nie chciałam mu łamać serca, ale lepiej teraz niż później...life is brutal...
a dziś przyjedzie do mnie Przemuś nie mogę się doczekać
ufff ten dzień nie był najgorszy rozprawkę napisałam, dokończyłam na geografii, na której była poprawa pracy klasowej, a ja siedzę na ostatniej ławce wiersz dopiero jutro trza się za niego brać :P tylko ta wstrętna biologia, wiedziałam, że coś się nie uda znowu 5+
rano ostro ćwiczyłam, jak zamierzałam i ładnie zjadłam jeszcze tylko popołudniowe kwiczonka i będzie git
Pachniatku nie załamuj się, dopiero połowa miesiąca!Może jeszcze twe plany udegną zmienie na lepsze a u was, dziewczęta, co z sylwkiem?
buziolki, dzięki, że wpadacie tutaj :*
-
Dzasminko kochana ja wiem ze liczysz kazdy kilogram ale chlopak chyba przemierzal kilometry...:P
No Kochanie widzisz jak to dobrze ze ktos za Toba szaleje...Mam takich, ale zaden mnie nie kreci...A i tak sie nie zakocham w innym facecie dopoki mi do konca nie przejdzie z bylym...Narazie jakos nie zamierza...A Ty gdzie na Sylwusia?
-
hehhe u mnie ta wiosna nigy sie nie prawdzla. Zima gora:P
No wiem ze nielatwo lamac chlopakowi serce, tez mialam niedanwo podobna sytuacje i nparawde nie czulam sie wcle fajnie....
Gratuluje ze tak dobrze idzie Ci w szkole:*
a i koniecznie napisz pozniej ak z Przemkiem
-
Chyba 20 km a nie kg Juz Ci sie az tak pomylilo, ze o kg tyle myslisz?
I dobrze zrobilas, bo pozniej by bylo gorzej...
A z tymi ocenami tak nie szalej Dolaczasz do Noe? Obie takie zdolne jestescie
-
sorka , tak 20 km, a ja ciągle z kilogramami
przed chwilą dostałam smsa, że przed dziewiętnastą będzie Przemuś
wcześniej smsowałam z tamtym Mariuszem, ale on mnie kręci, ale jako przyjaciel, któremu można się wygadać, a nie jako chłopak...wolałam to teraz zakończyć, ale jest mi przykro, że go zraniłam... nie lubię takich sytuacji...
w szkole mi idzie nie najgorzej
a sylwka mamy w remizie, dwa kroki od mojego domu będą sami znajomi , DJ będziemy mieć , żarełko
-
no a ja mam kilka zaproszen na sylwetsra ale konkretnie to NIC nie wiem i pewnie bede siedziec w domu.. co do chlopakow to mam starsznie zamiesznaą sytuacje ! ale to nie moja wina ja pierwsza do nich nie pisze to oni ! to naparwde nie moja wina...
a poza tym wiosna sie nie umywa do zimy bo same wiecie... jemioła robi swoje !
ale nie... szybko sie robi ciemno padaśnieżek a wy idziecie (mimo wielkiego zimna) trzymajac sie za rece mmm najlepiej ! a poza tym są święta w nie chcemy sie cieszyc wiec milo jest miec kogos przy sobie ..
-
on mieszka w innej wsi ale Przemuś jest gites
-
Hmmm calkowicie zgadzam sie z Niezagruba
Ta seeneria... snieg, dookola bialo i wy przytuleni probujacy sie ogrzac....
az mi sie cieplutko na serduszku zrobilo
-
Ehh fajnie miec takiego swojego miska, ktory by nas akceptowal takimi jakie jestesmy i moglybysmy mowic mu o wszystkim, a on nas pocieszal i wogole Ale mnie to chyba nikt nie zaakceptuje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki