-
a mnie nikt nie chce za wyglad oO
kur*** !!
-
no za wyglad mnie nie chca, to raz, a dwa, ze jestem uznawana za dziwny charakter (nerwowa to ja tez jestem, poza tym czasem niekontaktowa) lub ewentualnie kujona
-
muszę wam się przyznać, że Marcin nie jest jakimś wysoko wykształconym gostkiem ma 19 latek i chodzi do drugiej klasy zawodówki gastronomiczej, bo w technikum go udupił jesten facet w żartach czasami mówi do mnie lamusie, bo wie , jak się uczę, jednak mu to nie przeszkadza, tak myślę więc nauką to my niezbyt do siebie pasujemy, no ale miłość jest ślepa
-
E tam, czy to wazne zeby pasowac do siebie nauka? no wlasnie, miłośc jest ślepa
-
i ciągle powtarzam wam - wygląd nie jest najważniejszy !!!!!!! Jedna z moich kumpeli, starsza ode mnie i strasznie szczupła ( 170 - 48 ), nie kręci Marcina w ogóle! Ciągle jej powtarza, że jest tyczka i że gdyby była grubsza to by była w ogóle fajna ! A druga moja kumpela, wiecie, ta 170 i 57 , co się chce odchudzać, ale po niej tych kilosków nie widać, bo ma zajebistą figurkę, denerwuje Miśka, że szok Ciągle się z niej nabija, docina za plecami Mówi, że ona jest strasznym narcyzem i nawet z taką figurą nie znajdzie chłopaka, bo jest za bardzo zapatrzona w siebie Więc wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy! Osobiście też wyznaję taką zasadę Wiecie, że Marcin jest tylko z 5cm wyższy ode mnie? Z twarzy jest niebrzydki ale już Milenie (tej drugiej kumpeli) on się nie widzi jako chłopak. Sama wczoraj przyznała, że jej chłopak musi być przystojny ( a znając jej gust musi być herosem :P ) i fajny z charakteru.....Wybredna, ale to jej sprawa Ja i tak kocham mojego Skarbusia
-
no ja tez nie mowie, ze moj facet to musi kujon byc znaczy jak juz bede szukala kogos na cale zycie, to wiadomo, ze musze miec o czym z nim rozmawiac, a ze ja mam troszke zainteresowan kojarzacych sie z nauka (np ksiazki), no to juz wtedy tak - chociaz nie mowie, ze to mus jest, bo tak jak trafnie okreslilyscie, milosc jest slepa
A wez, gdybys sluchala, co kumpelom nie pasuje w tym, a pasuje w tamtym, to bys nie byla soba tylko ich nasladowczynia i faceta bys zadnego nie miala, bo w kazdym byloby cos nie tak tym, ze jest niewiele wyzszy sie nie przejmuj, po prostu nie bedziesz mogla w bardzo wysokich butach chodzic ogolnie to niewazny wyglad, wazne uczucie
-
wiesz Blue, myślisz dokładnie tak jak ja
-
w sumie to faajnie ze tylko 5 cm wyzszy, nie musisz skakac zeby go pocalowac;p
-
a o tym nie pomyślałam
-
Ja lubie wyzszych facetow ;P Ale nie moge byc wybredna...
A Twoi rodzice nic nie mowia, ze on juz pelnoletni i ma 19 lat?:>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki