-
juz nie duzo zostalo... ale ejstem na siebie zła ! normalnie to w sylwestra byłabym na półmetku, bo ok 25 stycznia skonczyla bym 1000 kca, pozniej bym juz tylko wychodzila, ale to nic... a teraz mi sie przeciagnie do marca czy gdzies... te kcal co zjadlam w swieta bede spalac chyba 2 tygodnie !
-
nie przesadzaj, przecież Ci się od razu nie odłoży tyle :P ja po 1 dniu miałam 3 kg więcej, ale to niemożliwe, żebym tyle przytyła!! tym bardziej, że wymiary te same...po prostu to waga tego co zjadłaś! nie przejmuj się
i na pewno Ci się do marca nie przeciągnie :P w końcu jadłaś 2 dni, przez 2 dni na pewno nie będziesz musiała dietować aż miesiąc dłużej :P
-
w tym bylo tyle slodyczy
ze ogolnie to jestem zla na sieie :P ale juz dziewczynki do was wracam i wytrwam
-
a Ty myślisz, że ja przedwczoraj to się marchewkami opchałam?
-
no, ale u Ciebie to był 1 dzien ! :P
-
jeden, ale za to taki, że bym to mogła spokojnie na tydzień rozłożyć a i tak bym miała więcej niż swoje dzienne zapotrzebowanie
-
ojjj tam
ale ty zaraz biegac idziesz i spalisz, a ja nie wiem... mysle co by tu z tym bieganiem, ale nie wiem...
-
hejka dziewczęta
dziękuję, że utrzymujecie mój temacik, bo ja niestety troszkę go zaniedbałam
Przepraszam, ale w te święta tyle się działo
Może nie było jakichś rewelacji, ale po prostu nie miałam czasu usiąść przed kompem
Mea coulpa
Wczoraj , mimo moich szczerych chęci i obietnic, w moim jadłospisie nie było nic prócz ciasta
Ach, przepraszam, rano , co prawda, zjadłam jabłko i pomarańczę, a po południu gołąbka
Ale później było tylko ciasto, ciasto i jeszcze raz ciasto
Ale dobre było :P I muszę szczerze przyznać nie mam wyrzutów sumienia
Dziś rano zmieściłam się w moje ulubione stare dżiny bez problemu, więc jest oki
Nie zamierzam się mierzyć ani ważyć
Po prostu nie chcę sobie psuć zajebistego humorku
Poza tym nie mam wagi w domu
Zważę się 6 stycznia w ośrodku zdrowia
Zmierzę też tego dnia
Dziewczyny ze wsi powiedziały, że schudłam
A moja kumpela przytyła
I wygląda jak kobieta w ciąży, poza tym ma tyłek odstający, niekształtne nogi i małe piersi
W ogóle to ona ma jakąś dziwną budowę
Powiedziała, że musi schudnąć , ale z jej zamiłowaniem do jedzenia nie będzie tak łatwo
W niedzielę wieczorem poszłam jeszcze na ploty
Wesoło było
A wczoraj zaraz po kościele też ruszyłam na wioskę
Najadłam się serniczka
Dostałam zaproszenie na dyskotekę, dowiedziałam się, że Przemuś będzie w akcencie i byłam cała w skowronkach
Kumpelka mnie uczesała, pożyczyła butów, które jeszcze niedawno nie wchodziły mi na lydkę
i pojechałam z kumplami
A tam mój wybranek raz ze mną zatańczył, a później wyrywał inne panny
Było mi tak przykro, że przytuliłam się do mojego ziomka
I później w jego objęciach tańczyłam 4 godziny!!!!Mówiłam wam chyba kiedyś o tym, że Mariusz wpadał na kawę, przynosił mi filmy na komp, w ogóle super chłopak
Ale nie wiedziałam, że do tego stopnia
A Przemkowi wysłałam esa, że nie zamierzałam się mu narzucać, a jeśli on omijał mnie szerokim łukiem, to wyszło jak wyszło
Wprawdzie widziałam, jak patrzył się, gdy Mariusz mnie przytulał i gdy trzymaliśmy się za ręce i kiedy mnie pocałował na sali
ale nic nie zrobił
widać nie zależało mu na mnie aż tak bardzo, jak mówił
Ale płakać nie będę, bo wiem, że Mariusz zaraz osuszy moje łzy...
Jak wróciłam z akcentu o trzeciej, to jeszcze musiałam sobie zjeść
Ta stefanka :P A dziś rano, tj.10
, pomarańczka i kiwi
Poza tym coś strasznego
mam taką biegunkę, że sikam tyłkiem
Przepraszam, że wypisuję takie sprośne rzeczy, ale nie wiem , po czym to i w ogóle jest mi tak niedobrze, odbija mi sie jakimiś drożdżami
Mama się śmieje, że pewnie piłam bimber
Ale to chyba po maku
Nigdy więcej makowca :P
Mam zajefajny humorek
Nic mi go dziś nie popsuje
Zamierzam jeszcze wieczorkiem spotkać się z Mariuszem
A jak tam u was święta, dziewczynki?
Zgadzam się z wami: czasmi obżarstwo, które trwa niedługo, przydaje się
Później masz dość wszystkiego i lecisz na tysiaczku
No a w święta trzeba sobie pojeść :P Bo co to by były za święta
? Ale osobiście to na diecie obchodzę tylko trzy: Boże Narodzenie, Wielkanoc i moje urodziny
Niezagruba proszę, nie użalaj się nad sobą. Ważne , że ci teraz dobrze idzie, że się nie dajesz
A co by było, gdybyś nadal się obżerała
?
Noemciu ja moje ciasto spokojnie mogłabym rozłożyć na dwa tygodnie
Dodi dziękuję, że wpadłaś do mnie
Od teraz jestes z nami, prawda
?Z nami łatwiej
buziaczki:*:*:*
-
Rozwalilas mnie z ta sraczka

A ja widze, ze rozchwytywana jestes! Milo musi tak byc, jak ktos o Ciebie zabiega
Ciastami sie nie przejmuj. Zaszalalas, ale wracasz na dobra droge
-
no mojego pewnie też spokojnie na 2 tyg by starczylo, ale nie będziemy się licytować 
widzę, że masz powodzenie, no ale nie dziw skoroś taka laska
no to teraz czekamy do Welkanocy...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki