-
no Dzasminka jak ja lubie takie "luzne" wypowiedzi heh fajnie ze mialas imprezke udana.. No fotki kombinuj jak najszybciej Na pewno świetna laska jestes, tylko sie przyznac nie chcesz
-
no i gdzie te foty?? szybko szybko :P raz raz :P
-
Dżasminko! czekam
-
Ja wiem, czemu nie ma Dzasmina sobie zrobila cala sesje specjalnie dla nas i sie nie mieszcza na serwer
-
no ja tez bardzo chetnie wezme foteczki jak jakies beda
-
Patrzcie, prawdziwa kobieta... kaze nam na siebie (a dokladnie na fotki) bardzo dlugo czekac
-
trzyma nas w napięciu
-
No to ja tez z niecierpliwoscia czekam na fotki i dalsze ralecja co tam z Mariuszem i moze Przemkiem tez ?
Fajncie ze mialas udane swieta Palackami sie nie przejmuj, raz do roku prezeciaz mozna
Buzka;*
-
hejka
przepraszam , ale fotki będą dopiero wieczorkiem, muszę braciszka namówić, żeby mi sesję zrobił
z Mariuszem jest git widziałam się z nim wczoraj a jutro jedziemy razem na zakupy na sylwka gites I'm happy
wczoraj byłam na zakupach. Planowałam coś sobie zafundować na sylwka. Ale szok Normalnie nic w sklepach nie ma Istny stan wojenny Nie było takiej spódniczki, jak chciałam , nie było takich biodrówek Ale mierzyłam cudowną spódnicę Ale nie bardzo chciało mi się od razu wyrzucać 80 zyli, bo to bardzo elegancka spódnica , trochę by mi było szkoda ją założyć na imprę w remizie :P A wiecie co było najdziwniejsze? ROZMIAR 34!!!!!!!!!!Myślałam , że padnę :P A uwierzcie, że wcale taka najszczuplejsza nie jestem :P
jeszcze wczoraj miałam nieprzyjemności w kibelku nie wiem, co sie dzieje z moimi kiszkami :P
mam na ścianie matę i wczoraj sobie powiesiłam postanowienia noworoczne teraz już wiem: waga 50kg!!!Te uda Zamierzam się odchudzać najpóźniej do moich urodzin, tj. 12 lutego a to jest akurat niedziela , więc by było dokładnie 13(może szczęśliwych ) tygodni na dietce
buźki:*:*
-
hejka
przepraszam , ale fotki będą dopiero wieczorkiem, muszę braciszka namówić, żeby mi sesję zrobił
z Mariuszem jest git widziałam się z nim wczoraj a jutro jedziemy razem na zakupy na sylwka gites I'm happy
wczoraj byłam na zakupach. Planowałam coś sobie zafundować na sylwka. Ale szok Normalnie nic w sklepach nie ma Istny stan wojenny Nie było takiej spódniczki, jak chciałam , nie było takich biodrówek Ale mierzyłam cudowną spódnicę Ale nie bardzo chciało mi się od razu wyrzucać 80 zyli, bo to bardzo elegancka spódnica , trochę by mi było szkoda ją założyć na imprę w remizie :P A wiecie co było najdziwniejsze? ROZMIAR 34!!!!!!!!!!Myślałam , że padnę :P A uwierzcie, że wcale taka najszczuplejsza nie jestem :P
jeszcze wczoraj miałam nieprzyjemności w kibelku nie wiem, co sie dzieje z moimi kiszkami :P
mam na ścianie matę i wczoraj sobie powiesiłam postanowienia noworoczne teraz już wiem: waga 50kg!!!Te uda Zamierzam się odchudzać najpóźniej do moich urodzin, tj. 12 lutego a to jest akurat niedziela , więc by było dokładnie 13(może szczęśliwych ) tygodni na dietce
buźki:*:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki