III dzień kopenhaskiej zakonczony powodzeniem
mam nadzieje ze nie zblize sie do lodowki przed snem.. ale jestem dobrej mysli..
jak sie malo jem, to jestem taka lekka. chce mi sie ruszackiedys jak sie najadlam to tylko lezec albo siedziec :/
III dzień kopenhaskiej zakonczony powodzeniem
mam nadzieje ze nie zblize sie do lodowki przed snem.. ale jestem dobrej mysli..
jak sie malo jem, to jestem taka lekka. chce mi sie ruszackiedys jak sie najadlam to tylko lezec albo siedziec :/
na rowerku w piwnicy jezdze,brzuszki robie, skakanka twister i takie ta glupoty
niedlugo zaczne basen
ja też mam zamiar się zabrać za rowerek stacjonarny...
ale dziś już nei mam siły juto postaram się pojeździć
3m cie kciuki
(muszę schudnąć z ud, a to podobno jest najlepsze na uda)
ja moja wage chyba wyrzuce! albo przynajmniej schowam! bo nie potrafie sie nie wazyc codziennie rano, a wazac sie widze ze nie chudne i to mnie doluje i zaraz zniecheci do odchudzania :/ mame poprosze zeby schowala i w soboty zeby dawala
dziś 17:30 => basen![]()
zwalilam klasowke z matmy..![]()
aaa! po szkole poszlam z kolezanka na miasto ona kupila sobie mini pizze i wymyślala na co dobrego ma ochote, taki smak mi zrobila ze myslalam ze jak przyjde do domu to rzuce sie na jedzenie.. a tu glodna nawet nie jestem![]()
Ehh te koleżanki .. takie juuż są ... ja mam tak z siostrą siedzi koło mnie i przy mnie się czymś obżera.... zawsze mi wtedy slina naplywa do ust :P:P A co do studniówki - bo taki temat- zazdroszcze ci ze ja maszchetnie tez bym poszla moze akurat mnie ktos zaprosi (obojetnie kto hehe bylebym poszla:P)
hehe takie sa kuleżanki
ale co tam my z nimi wszystkimi wygramy
ja właśnie w tym momencie walczę z głodem i piję herbatkę![]()
Zakładki