Wątek: wiosna nadziei.

IV dzień zakończony sukcesem

wrócilam z basenu.. calutkie 45minutek plywama bez przerwy teraz mnie brzuch boli za kazdym razem jak sie smieje,siadam,ide.. aua!

motylq a Ty kiedy masz studniowke?? wiesz zawsze sama mozesz sie wprosic zakrec sie kolo jakiegos chlopaka..

hehe ja właśnie się musze gdzieś wkręcić bo maja też za rok dopiero (albo już ! )
bo w tym roku byłam, to teraz by się też przydało tak żeby można było powiedzieć że przez całe liceum na studniówki chodziłam

spryciara! ja będę pierwszy raz,ale moze i u przyjaciela
mam problem bo nie umiem tanczyc.. :/ i nie chodzi mi o poloneza czy walc, ale o takie normalne.. :/ po prostu nie przepadam za tancem..lubie jak mnie nikt nie widzi..

to ja znów wyskakuję pierwsza na parkiet i schodzę z niego ostatnia, ostatnio jak byłam z przyjacielem na weselu to oni mnie i jego tak skwitowali "Michał ale ty na nią uważaj bo ona cię tu zamęczy"

poprostu tańcz jak ci się ciałko rusza

"wyginam śmiało ciało "

oj jak ja kocham basen... tylko sie nie moge zebrac i zapisac, bo nic innego tylko karnet wchodzi w gre
co do studniowki, to sama bym na jakas poszla ehh rozmarzylam sie

mnie się może uda w piątek na basenik skoczyć

ja też nie umiem tańczyć, bo nie przepadam w tłumie :P

heh...ja mam swoją studniówkę za rok...i w sumie jakoś mnie pozytywnie nie nastraja ta myśl...

jak to cię nie nastraja pozytywnie nie myśl o maturze złotko tlyko o zabawie

a w przyszłym roku osiemnastki się zaczną

w sobote czeka mnie niezla 18stka
juz czuje w kosciach ze bedzie boska! gdyby tylko waga chciala spasc.. to byloby niebo!

no to, Kochana, miłej zabawy!