to ja to chyba z 10 :P
Wersja do druku
to ja to chyba z 10 :P
Śniadanko
430 kcal
Na obiad planuję zjeść trochę bigosu i sałatki jarzynowej.
W pasie ubyło mi 1.5 cm :)
wow...brawo... :) mi tyle przybyło :lol:
Centymetrów troszczeczkę mniej ale...wczoraj wieczorem waga pokazała 62 kg :cry:
Byłam taka napchana tym żarciem to pewnie dlatego...rano wszystko wróciło do normy 61 kg.
Mam nadzieję że do Sylwestra uda się dobić do 60 :roll:
jak u mnie nie bedzie 56 w sylwka...to bede zła :P
jeszcze prawie caly tydzien ;) zdazycie dziewczyny :D
No nie było tak źle :)
Zmieściłam się w ok.1100 kcal :wink:
Obiad
4 łyżki bigosu , 4 łyżki sałatki jarzynowej , 3 plasterki szynki, 2 kromki chleba z masłem , 3 szklanki coca-coli light , 0.5 szklanki lifta
Jutro będę się jeszcze bardziej kontrolowac i mam nadzieję , że nie przekroczę 1000 :)
no to brawo! gratuluję :D
Dzięki :)
Jutro planuję zjeść porządne śniadanko :) a na obiad tylko barszczyk - mało kaloryczny jest :wink:
Od jutra będę robiła 6 Weidera.Podobno przynosi efekty :)
Dzisiaj tylko 50 brzuszków zrobiłam.Ostatnio ćwiczyłam w środę czy wtorek nie pamiętam już i ciężko mi to szło :roll:
Śniadanko było naprawdę syte :shock: 791 kcal :lol: ale za to na obiad tylko talerz barszczu no może 2 :) Powinnam się zmieścic w 1000 :D
Waga cały czas 61 kg :(
Śniadanie
2 kawałki chleba , 1 z masłem i wędliną , 2 z czymś podobnym do nutelli :( :oops: , 1 jajko faszerowane z pieczarkami , 2,5 łyżki sałatki jarzynowej i na deser baton corny
Dzisiaj będę piła tylko wodę więc chyba sobie pozwolę na 2 talerze barszczu :P
Zaczęłam robić 6 Weidera.
Trochę męczące ale dałam radę 8)