-
ejj no Blue nie poddawaj się;D
nie zostało Ci dużo...
olej słodycze...i będzie git;D
wierzę w Ciebie;**
-
Ja sie absolutnie nie zamierzam poddawac.. juz sie powoli zaczynam przestawiac, tzn dzisiaj juz za duzo zjadlam, ale to i tak lepiej w stosunku do dni poprzednich..
-
Czesc Blue, zmienilam bloga. Teraz adres: elen-sila-lumenn-omentielvo.mylog.pl, haslo: dazac-do-perfekcji. Notka jest ta sama, co na onecie. Widze,ze sie nie poddajesz: tak trzymac
Pozdro i dziekuje za wszystkie komenciki
-
Blue, nie poddawaj się i działaj.
Zapraszam do mnie, link w opisie
-
Blueeeeeee.... :P dajesz teraz
-
Jesteśmy z tobą. Przypomnij sobie ile już przeszłaś...dasz radę...
-
Pojutrze comiesieczne pomiary..
Nie no juz wiem, ze 55 na bank nie bedize do poczatku roku, podejrzewam ze teraz waze jakies 59-60, ale sobie od dzisiaj ograniczam wegle az do 4.09., przede wszystkim musze zerwac ze slodyczami, a w roku szkolnym jakos pojdzie juz, bo nie bedzie czasu na zarcie (ja mysle)..
Troche malo konsekwentnie dietkuje, wiem, ale moze w taki sposob tez cos osiagne..
-
Hejka Bluefire, znow zmienialm bloga Tamte sa nieaktualne, onet jeszcze jest, myloga juz skasowalam
Nowy adres: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], haslo: be-perfect
Rezygnuje z forum, bede tu wpadac tylko zeby zobaczyc, jak Tobie idzie
No i oczywiscie trzymam kciuki za dietke
-
Anonimowy Żarłok wrócil, z waga 62 :/ od dzisiaj na diecie SB mieszanej z 1000, tzn docelowo sb, znaczy sie niskoweglowodanowa, a jesli czasem uniknac sie nie da, to byle chociaz w limicie - tzn tak jak dzisiaj - dzien wzorowo sb bylby, ale wykroczenie w postaci kawalka ciasta z jablkami spowodowalo, ze dieta zamiast sb zmienila sie w 1000
Ogolnie wpadam, jak widac, rzadko, nie mam czasu ani checi.. Napisze cos, jak bede wazyc nie wiecej niz 60 kg :P (miejmy nadzieje, ze teraz pojdzie szybciej..)
-
Taa.. wpadlam sie "pochwalic" :/
Oczywiscie jestem w punkcie wyjscia, waga nie poszla w dol, bo mialam dni obzarstwo-dietowe <sciana>
Dzisiaj juz by sie unormowalo, ale z przyczyn technicznych musialam zjesc kawalek ciasta (impreza rodzinna, czy jakby to nazwac, w kazdym badz razie niezjedzenie i to jescze z okazji swieta wlasnego, byloby zlym pomyslem i spowodowaloby fale komentarzy, raczej mniej pochlebnych).
W ogole widze, ze znajome dusze stad rowniez wymiotlo po czesci..
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki