ach, te kumpele :lol: moje codziennie na każdej przerwie ruszają żuchwą :D czasami mam ochotę zwątpić :twisted: a swoje słodkości też już zjadłam :wink:
Wersja do druku
ach, te kumpele :lol: moje codziennie na każdej przerwie ruszają żuchwą :D czasami mam ochotę zwątpić :twisted: a swoje słodkości też już zjadłam :wink:
takie kuszenie (czyt. koleżanki jedzące pycha drożdżówki :D) powinno być karane :D zarzut: "nieumyślne powodowanie nadwagi u osób trzecich" :D:D
Dokładnie, Noemcia, dokładnie :D Oj ja bym moja kumpele zabila za to - ona przez swieta jadla wiecej niz ja, a schudla 2 kg, bo przez 1/4 dnia byla zmulona i nic nie ruszyla. W ogole ona je ciagle tylko, no i to slodycze, a w ogole nie tyje.. Normalnie ja nie wiem jak to jest rozlozone - jedni jedza ile chca, a nie tyja, inni minimalnie przsekrocza limit i koniec :?
no dokładnie...moi bracia wczoraj 2 czekolady wsuneli, frytki, bochenek chleba, bułki, poza tym normalnie obiad itd...i co? nic... wrrrrrrrr.... :evil:
no faceci to juz zupelnie :evil:
żeby natura nas aż tak zdyskryminowała to przekracza ludzkie pojęcie :evil:
mój brat ma identycznie - nie wiem, w niego to jakby łopatami kładł :?
szkoda, ze nie mozna oddawac kilosow komus.. ja bym kumpeli oddala (chce ode mnie ak ze 3) i paru chlopakom z klasy :D
no ja jestem za taką opcją :D
ja też :P
no nie ? albo zeby sie wymienic cialami z jakas laska co jest bardzo chuda wy byscie jej przytylu a ona wam schudla ;D
Ja mam się wymienić z moją kuzynką. Ma 18 lat 1,70 i waży 40 kilo.
ło matko :shock: :shock: :shock: szkielet :D
no nie no to już jest przesada.. szkielet zupełny :shock:
W ogóle humor mi się spsuł.. Teraz wszedzie sa konkursy, jak ja to mowie przedtestowe..U nas jest coś takiego jak Zdolny Ślązak - jak przejdziesz etap szkolny, powiatowy, no i bedziesz laureatem wojewodzkiego, to Cie zwalniaja z testu (tego, w obrebie ktorego pisalo sie konkurs). No i zawsze było tak, że każdy przedmiot osobno, no i uważam, że to było dobrze, bo były większe szanse.. W końcu to, że np. ktoś jest dobry z angielskiego, nie znaczy, ze z historii tez.. a tak to zrobili po prostu dwa bloki - humanistyczny i matematyczno-przyrodniczy :( No i ja doszlam do powiatowego z obu czesci, a pare dni temu przyszly wyniki tych powiatowych, no i do wojewodzkiego nie dostalam sie :( Z humanistycznego histe i sztuke zawaliłam (5 punktow mi zabraklo do wojewodzkiego), z mat-przyr geografie i biologie (tam byly jakies odnóża ptaków, czego na oczy nie widziałam) - tu mi 3 punkty brakło :( Niby wiedzialam, ze zawale, ale jednak jakas nadzieje byla :? Jedyne dobre to to, ze od nas z powiatu nikt sie nie dostal.. Ale i tak porażka :?
Temat umarł śmiercią tragiczną :lol:
Nie no, tak na serio to nie mam co pisac, bo dietke sobie olalam :?, znaczy w sumie jem mniej kalorycznie niz zwykle, ale zaadnych limitow nie pilnuje - staram sie po prostu ograniczyc te bardziej kaloryczne jedzonko. Tak wiec przezwyczajam sie - zobacze co pokaze waga we wtorek - jesli bedzie wyzsza, to biore sie ostro, to samo jesli sie nie zmieni, a jesli bedzie nizsza to sobie jeszcze troche "skroce" cos. W ogole pogoda tragiczna, nawet wylazic sie nie chce.. a jeszcze mnie jakies przeziebionko bierze :?
Milego weekendu Dziewczyny :*
oj co do tej pogody to zgadzam się całkowicie - tragedia!! i jeszcze ślisko tak że się zabić idzie :?
No właśnie tragedia!!!! Ja tam lubię w sumie prawdziwą zimę - jak śniezek pruszy i jest lekki mrozik -dla kierowców porażka, ale jest wtedy tak ślicznie :lol: :lol:
A jeszcze ja mam tzw buty ANTYPOŚLIZGOWE czyli wysokie kozaki na obcasie :D dzisiaj myslalam, ze na kurs nie dojde ;) jeszcze sie dolowalam jak widzialam innych co glebe zaliczali :D
ja to moze i obcasow nie mam, ale za to podeszwy gladkie i tez co chwila na boki sie chwieje.. glebe zaliczylam dopiero raz, wiec dobrze jest :D
A zima to ja sie autem jechac boje, znaczy jak jest snieg lub lod na drodze :? zawsze mialysmy z mamą przypały, albo trzeba było zawracać, albo nam auto zjeżdzało na środek i się ślizgało, albo trzeba bylo polowa auta w rów wjechać zeby do domu dojechac.. Juz wole na pieszo - przynajmniej jak sie wywale, to nic mnie nie przygniecie ani nic :wink:
ja tez mam kazaczki :D śliczne , ale strasznie wolne :wink:
Bluefire, też już byłam na 4 konkursach z ministerstwa i z żadnego się nie dostałam :? cała nadzieja w biologii 8)
A bo te konkursy to sa zryte.. a w przyszlym roku znowu maja byc z podzialem na przedmioty.. i jaka w tym sprawiedliwosc :? heh chociaz biologia Ci zostala..
cicho jest łikend nie szkole :D
no to zarzuć jakimś fajnym tematem :lol:
jakie lubicie filmy ? ja wlasnie wrocilam z kina z pily II :D nice ;]
Jakie? to zależy od nastroju - dzisiaj obejrzałabym sobie jakiś fajny horror albo coś w tym stylu (ale nie krwawy, tylko psychologiczny, tak jak to nazywam). A wczoraj np. miałam ochotę na jakąś fajną komedię (w stylu Mrówki w gaciach) :D znaczy to jest głupia komedia, ale śmieszna przynajmniej :wink: Nieraz znowu wolę film w stylu "Trzynastki" (nie wiem jaki to dokladnie styl, ale to jest cos jakby na faktach autentycznych i powazne dosyc).
I jak Piła2? Lepsza od poprzedniej czy nie?
Ja lubie tyle filmów, ze jakbym sie rozpisała na ich temat to i tak byscie nie przeczytaly bo by wam sie nie chcialo;)
A ja wrócilam godzine temnu z teatru 8) Było ziomsko :D
ja oglądam mało filmów, ale najbardziej lubię takie z tłem historycznym, typu "Rycerz króla Artura" albo "Robin Hood - książę złodziei" :) jaka tam boska muzyka jest... :roll: albo takie typu Dirty Dancing :D
O do teatru to ja tez lubie chodzic.. :) my jak cos to jezdzimy do Wrocławia z klasa (albo pozbieranymi grupkami z roznych klas) no i babka z polaka zawsze fajne spektakle wybiera :D
hehe a ja tak dawno w teatrze nie byłam, że pojecia już nie mam jak on wygląda :wink: Ale Filmy uwielbiam...Szczególnie komedie romantyczne :lol: :lol: a zresztą prawie wszystkie rodzaje filmów lubie, tylko zależy kiedy :D
A ja lubie komedie romantyczne :) Taka to ze mnie niepoprawna romantyczka :)
a jaki macie znak zodiaku? i czy ogolne stereotypy na temat Waszego znaku zgadzaja sie z rzeczywistoscia?
ja jestem Byk :P ogólnie rzadko czytam horoskopy i inne takie, ale raz mi się zgodziło... ten test jakaś liczba ze skrzydłem jakiejś liczby, kojażycie? ma ktoś może link?
U mnie to jest smieszna sprawa - bo ja jestem Strzelec i faktycznie duzo rzeczy sie zgadza, ale kiedyś zrobiłam sobie test " Sprawdź swój prawdziwy znak zodiaku" i wyszło mi ze bardziej nadaje sie na Panne - i faktycznie duzo rzeczy sie zgadza- wiec jestem w sumie mieszanką Panny i Strzelca. Ale chyba raczej bardziej pasuje do Strzelca 8) A tak w ogóle to nie wierze w horoskopy - nawet rzadko czytam. Za to lubię czytać te psychologoczne :lol: :lol: :lol: o znakach - co charakteryzuje dany znak :lol: :lol: :lol: Te lubię, hihih 8)
a gdzie ten test na znak zodiaku? :D
skorpionek...uparty i mściwy...nic dodać nic ująć :P
A ja jestem Lew hehehe tylko sama nie wiem co jest o Lwie :P
panna rlz :D
a ja jestem Wodnik :D ostatnio w twiście był opisany mj znak :D napisali, że moją wielką bronią na chłopaków jest sexapil :lol: i rozbrajający uśmiech :lol: , tak więc szybko pozyskuję nowe ofiary :lol: ale ogólnie nawet jeśli czytałam charakterystykę Wodnika w innych horoskopach to raczej się zgadzała :) a wasze imię pasuje do was?bo moje do mnie baaaaardzo :D wszyściuśko się zgadza :D
Ja jestem skorpion, mściwy, złosliwy, wredny i samolubny - zgadza sie.. i popada w skrajnosci (zbyt duze ambicje wymagania itd) - idealnie :lol:.. ale horoskopy na to, co sie zdarzy, nie sprawdzaja sie nigdy - tylko te charakteryzujace moj znak.
Co do imienia- no nie wiem, w sumie Ewa jest grzesznica, a to sie zgadza.. ale nie znam dokladnej charakterystyki imienia, moze ktoras z Was ma link do jakiejs takiej stronki z imionami? :wink:
Ja jestem rak, moze mi ktos pooiwie jaka jestem? Bo wlasciwie nie wiem;)