Wątek: .::Dorcas i Dieta::.// Closed//

suuuperrr ja tez musze u siebie napsiac co zjadlam :P

Widze, ze u Ciebie Dorcas sie nie zmienia - nadal idealnie No i super

Jejku, dorcas ja Ciebie normalnie podiwiam... Zawsze Ci tak pięknie idzie
Gdybym ja tak umiała ;p
;*

Ja rowniez podziwiam, zawsze usmiechnieta, zawsze pozytywna, zawsze uparta w diecie! tez bym chciala taka byc

Taaa to prawda Dorcas jest naprawde wytrwała też bym tak chciała ale spoko juz jest dobrze a nawet rewelacyjnie chyba przez te wiosne astawienie mi sie zmieniło i nic innego bym nie robiła a dietowała i siedziała na balkonie hehe z jednej strony git ze nie chce mi sie jesc ale z drugiej nie chce mi sie cwiczyc.. miałam cały tydzien duuuzo za duuuzo nauki i jedyne na co czas znalazlam to '8' i '6' .. zazwyczaj jeszcze do tego jest 30min. hula i 30min. tańca albo areobiku a tak mi sie nie chce... musze sie wziasc przeciez biegac mialam :P a waga sama nie spadnie

ja podobnie, nastawienie do diety mam dobre, lubie dietowac
ale na cwiczenia czasu brak, albo robie lekcje, albo pomagam mamie, albo siedzie na forum.
Pod tym względem jestem dziewczyny daleko za wami

Ja mam na konice koło 400 kcal dopiero, ale zaraz sie najem na obiadek

ja tez dawno nie cwiczlam ale juz dzisiaj ide biagaccc

Ja dziś też musze torchę spalić
Tak z 300 kcal żeby wyrównać do 1200 kcal
Zebyście mnie z klubu ,,1200" nie wywaliły
Ok ja mykam do sąsiadki, jak przyjdę to poćwicze i spale to przeklęte 300 kcal

nie bój sie nie wywalimy, bo nie mamy osoby pelniącej role szefa buehhehe :P :P

to zrobmy glosowanie i wybierzmy