Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Smutno mi bez was i bez netu - mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie

Bewiczku ja tam jestem młodzież. a co to jest 38 lat ( w duchu 22)
a w ogóle to z wami mi lepiej. Jak wrócę do wawy ( wrzesień) poproszę OP o przesunięcie mojego wątku do was.... to jakoś bardziej swojsko mino, żem nie 40-stka )do czasu )

witaj bewiku przyszlam ukrasc troche energii, ktora cie rozpiera ciesze sie ze tak fajnie ci idzie co do ruchu to masz racje czlowiek czuje sie szczesliwszy jak troszke zje i sie rusza niz jak z pelniastym zoladkiem rzuci sie na kanape
pozdrawiam

WITAM

WASZKA MA RACJE

co to jest 38 lat ( w duchu 22)

JA MOGE SOBIE NAPISAC:"co to jest 57 lat ( w duchu 22) LUB MNIEJ

MILEGO DNIA

PODAJĘ AKTYWNY LINK DO ROKSANKI

PRZEPRASZAM ZA POMYŁKIE I KŁOPOT.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam! A w tym Krakowie to same piękne kobiety były! Na dodatek - chudzielce jakieś!

ŻYCZĘ UDANEGO DIETKOWO WEEKENDU.

Halinko, dziekuje za odwiedzinki
Dzieki za podanie nr.konta po niedzieli pomoge Roksance
Clementynko, zgadzam sie z toba
Psotulko,ciesze sie , ze myslisz podobnie
Misialku, energia dalej mnie rozpiera, ale troche mi uszy opadly, bo nie moze byc za dobrze
Waszka, ale masz za to duzo swiezego powietrza, jak bys byla na wczasach,
Krysialku, jak nic nie wypadnie, to w sobote ciebie odwiedze
Aniu, ale widze, ze ty rowerkiem jezdzisz, to tez dobra gimnastyka
hiiiii, ale sliczna z ciebie dziewczynka i jeszcze przy karecie... jak ksiezniczka

Dziewczyny, chyba nie bedzie w tym roku wyjazdu na urlop nad morze, bo....wszystko nawala ,wczoraj zepsul sie komputer , dzisiaj maz zawiezie do zobaczenia...i ciekawe ile bedzie kosztowac naprawa, czy warto naprawiac, chociaz ma dopiero 3 latka, poprzedni 5 chodzil
Jak drogo, to chyba lepiej kupic nowy
Dzisiaj maz chcial go przed zawiezieniem odkurzyc i ......zepsul sie odkurzacz
Dzwonil do mnie do pracy przed chwila, ze chyba silnik poszedl (wsciekly jak nie wiem co, dobrze, ze mnie w domu nie bylo bo by mnie jeszcze pogryzl )

Wiec chyba w sierpniu lub wrzesniu na urlop pojade w zielonogorskie na grzyby, a wczasy nad morzem , lub bawarie sobie daruje, bo nie wydole finansowo
Koncze, bo zaraz koniec pracy, a mialam ful roboty wiec mam dosc kompa

Milego dietkowania

Bewiku z tym kompem to tak jak u mnie zaczęło się od niego a skończyło na iinych awariach i smierci teścia i odkurzacz tez mi się zjarał ehhh jak się wali to się wali .Myślę ze szybko wygrzebiesz się z tych nie miłych zdarzeń i wrócisz pozdrawiam

POZDRAWIAM CIEPLUTKO

I CO Z KOMPUTERKIEM

Bewiku: nie martw się! Wyjazd w sierpniu i we wrześniu to przecież też frajda! A sprzęty zawsze się psują - i nigdy nie ma dobrego momentu na to, zawsze nagle i niepotrzebnie.... Będzie dobrze.