Pozdrawiam weekendowo. U mnie też mokro i zimno, a na dodatek dietką trafiło, muszę chyba od początku.
Pozdrawiam Cela
Wersja do druku
Pozdrawiam weekendowo. U mnie też mokro i zimno, a na dodatek dietką trafiło, muszę chyba od początku.
Pozdrawiam Cela
Cela, nie od nowa, tylko dalej dietkujemy :lol: :lol: , najwyzej dluzej o tydzien bedzie 1 faza :twisted: , pogoda gastronomiczna, wiec syn przyniosl pizze i piwko :oops: :oops: , mowilam , ze to nie dla mnie, ale przekonal mnie, ze przeciez, swieto pracy to trzeba uczcic :lol: :lol: :lol: , i dietke jablkowa diabli wzieli :oops:
Bewiku, chyba masz rację. Od jutra zaczynam od nowa i przedłużam o dwa tygodnie. Dzisiaj niestety , też utopienie łez w koniaku -odwiozłam dziecko na lotnisko - poleciał na trzy miesiące do Korei. Martwię się.
Cela
Ja też się do Was przyłączam, bo mam doła i zmartwienia zajadam, choć nie jem ziemniaków chleba i makaronów, ale za dużo czekolady :oops: :P
Ale czas najwyższy pozbierać, co czynię.....
Pozdrawiam :)
Kwiatuszku ciesze sie, ze ty ze mna i z Celą wracamy na prostą, jutro dalej wpisujemy :lol: :lol:
Bewik ty masz cel do 65 ciu ??? to już niewiele ci zostało :D
Ja marzyłam o 60 -ale chyba spuszcze z tonu bo z ledwościa trzymam to co mam.
a wolne faktycznie nie sprzyja diecie -bo ciagle kuchnie odwiedzam--
podobnie jak kwiatek -ostatnio gorzka czekolada mnie kusi.
:lol: no widze ze dziewczynki sie opamietaly i wracaja do dietki :lol:
cieszy mnie to :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Klapa, jestem lakomczuch, znalazlam w barku pierniczki z marmolada :lol: :lol: ...... juz ich nie ma .. przeciez wiem , ze nie moge probowac, ale pomyslalam , ze tylko jednego, za chwile tez tylko jednego..... i juz nie ma :evil:
Rano w pracy zjadłam mieso i surowke, a jak wrocilam do domu zjadlam jogurt i ....szukalam....az znalazlam :oops: , a lepiej nie pisze, tylko siadam na rowerek 8)
Milego swietowania i dietkowania :D
Bewiku, nie jesteś osamotniona w grzeszeniu. Ja dziesiaj do godzin popołudniowych dietę trzymałam - a później !!! Wałęcanie się po ogrodzie i dwa piwa pękły, A że piwa apetyt pobudzają, to kolacja a i owszem konkrena. Grzesznica za mnie chyba najwieksza na tym forum.
Pozdrawiam CELA
Cela-dzisiaj ja zdobylam I miejsce....i to nie tylko dzisiaj-caly ostatni tydzien -do bani....Ide cichutko poplakac w kaciku...buuuu....
:lol: oj dziewczynki chyba za czesto macie te wpadki, kurcze nawet 2 tygodnie nie wytrzymacie :?: no co jest z Wami :cry: :cry: :cry:
Hello
co łakomczuchy napadły na cukiernie???? oj zeby mi to ostatni raz było :roll:
Bewik ,a ja miałam paluszki sezamowe :oops: :oops:
nigdy juz nie kupie --wiesz jak to jest -zawsze lubie coś mieć -bo nigdy niewiadomo
czy ktoś nie wpadnie -a wpadłam ja :(
:D DZISIAJ MAM DZIEN LENIWA WIEC WYSYLAM TO:
POZDRAWIAM –MAJOWO - BUZIAKI :D
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w.../EO-6001_c.jpg
:D mogę czytać o waszych wpadkach ze słodyczami bo mnie nie ruszają hahah ,ale wczoraj przed spaniem jakieś licho zaciągneło mnie do kuchni i kazało zrobić bułeczkę z boczusiem :evil: i wiecie co zjadłam to po ciemku zeby nie widzieć co jem :shock:
obczytałam całą twoja historię bewiku, pieknie chudniesz pomimo nielicznych wpadek.
No i widzę, ze dużo ruchu u ciebie - jak się okazuje to jednak podstawa.
Ale co to to SB - to nie mam zielonego pojecia.
Trzymam kciuki za ciebie - tobie napewno sie uda schudnać!
HEJ BEWICZKU.
NIE TYLKO TY SZUKAŁAS . JA TEŻ SZUKAŁAM I ZNALAZŁAM PIERNICZKI W GLAZURZE I JUŻ ICH NIE MA. A TAK SIE TRZYMAŁAM , ALE WPADKI TEŻ MUSZĄ BYĆ ZA DOBRZE BY BYŁO BEZ NICH.
ALE JUŻ MUSIMY DASLEJ DIETKOWAC.
http://www.edycja.pl/upload/kartki/376.jpeg
Oj i dziś też bylo byle jak z jedzeniem :oops:
Ladna pogoda, więc pojechalismy z mezem , synem i synowa nad wode, wracajac pojechalismy do Czech i w Nachodzie zjedlismy obiad- knedliczki z miesem i sosem :oops: :oops: ,surowka i piwko :oops:
i jak tu chudnac, jak wszedzie tyle pokus, powiedzialam , ze zjem sama surowke, ale mialam chec na piwko , wiec zjadlam caly obiad :oops:
Hiiii, to chyba takie jak ja, bo moje tez w glazurze byly :lol:
Ania, ja jestem lasuch i najpierw zjadam , a pozniej mam wyrzuty :oops:
Zobacz na temat zalozony przez Luzka, tam podala na 1 stronie linki to poczytasz o tej dietce :lol:
Elizabetka, jesteś wspaniala, juz dawno sie tak dobrze nie ubawilam, ja czesto tak jem slodycze, bo sie maz smieje ze sie odchudzam i jem :lol: slodycze :lol:
Psotulko , dziekuje za tulipanki, ja mam taki bukiecik w wazonie :lol: :lol:
Krysialku, masz racje najlepiej nie kupować , wtedy nie ma pokus :lol:
Misialku, ja ciebie podziwiam , ze nie masz pokus i wpadek :roll: :roll: , albo masz silna wole :roll:
Tygrysku ja od jutra na 100 % dietkuje :idea:
Cela, cale szczescie , że juz po swietach :lol: , jutro ide na aerobik, trzeba to wyskakac :lol:
Pozdrawiam :lol:
Witaj Bewiczku!
Wczoraj wlazłam do Ciebie i tylko zdążyłam poczytać, że jadłaś pierniczki. A ja......akurat kończyłam czekoladę i zabrałam się do ptasiego mleczka. Ale nie dałam rady całego, więc skończyłam dziś :!: :P :lol:
Ta nasza dieta ma odwrotny skutek.....zapał do jedzenia zakazanych rzeczy. :twisted:
Ale do rzeczy.....czas z tym skończyć......tym razem musi mi się udać......nie żreć czekolady. :P Wymiotłam z baryka wszystkie zapasy. :twisted:
Aż boję się stawać na wagę :shock:
:lol: bewiku to nie tak :!: :!: :lol: tez mam wpadki i slaba wole :lol: wpadki sa nie uniknione, a chodzi o to zeby zdarzaly sie jak najrzadziej np.swieta, imieniny lub wizyta u znajomych itp. Trzeba sie psychicznie nastawic i nie trzymac slodyczy w domu :roll: :lol: Ja wiem ze latwo powiedziec trudniej wykonac, ale trzeba sie zaprzec i pruc do przodu :lol:
powodzenia :lol: :lol:
:D POZDRAWIAMY I DIETKE TRZYMAMY :D
http://www.e-foto.pl/users/k20060101.../midd_ABIS.jpg
DZISIAJ ZNOWU ZWARIOWANY DZIEN.MUSZE KUPIC NOWE DRZWI DO LAZIENKI :( POZDRAWIAM WSZYSTKIE 40 :D
http://www.e-foto.pl/users/k20060101...3/midd_JA2.jpg
Bewiczku , nie ma juz wczoraj a jeszcze nie ma jutra, jest tu i teraz a wiez zaczynamy od nowa DZISIAJ :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:
Hehe, Bewiku - ja tez grzeszyłam knedliczkami, tyle, że słowackimi. A w następnym dniu skusiłam się na haluszki - no, bo co począć, że oni mają tam takie p[yszne jedzenie? ;) Też muszę się wziąć trochę w ryzy... Trzymam więc za Ciebie kciuki i za siebie też :)
Ajka, alez ci zazdroszcze tej slowacji, ale musisz przyznac, ze knedliczki maja pyszne , a jeszcze z sosikiem , mniam, mniam :lol:
Dziekuje, za kciuki, bo dzisiaj chyba pomogly :lol: , ja tez trzymam :lol:
ILLA, masz racjeod dzisiaj dietkuje :lol: :lol:Cytat:
nie ma juz wczoraj a jeszcze nie ma jutra, jest tu i teraz a wiez zaczynamy od nowa DZISIAJ
Psotulko , alez ten twoj wnusio jest fajny, mozesz wiecej zdjec jego mi wklejac :lol: :lol:
Misialku , masz racje, trzeba nauczyc sie sobie powiedziec nie i myslec glowa, a nie papa :lol:
a faktycznie jak nie ma slodyczy to po prostu nie mysle, ale jak wiem ,ze leza w barku...oj to jakby ich nie bylo, bo szybko laduja w mojej papie :lol:
Kwiatuszkumasz racje, ale ja mysle , ze juz dosyc tego naszego szalenstwa :lol:Cytat:
Ta nasza dieta ma odwrotny skutek.....zapał do jedzenia zakazanych rzeczy.
Dzisiaj bylam bardzo grzeczna, poprostu jestem dumna z siebie :)
Jedzenie dietkowe wpisalam do SB :lol:
Bylam na aerobiku, a po powrocie, zaciagnelam mojego meza na poltora godzinny spacer, ale czuje sie zmeczona i zaraz ide spac, chcialabym , zeby jutro bylo podobnie :lol:
Pozdrawiam :!:
:D MILEGO DNIA :D PODZIWIAM CIE ZA KONSEKWENCJE NO I JESZCZE MEZA ZMUSZASZ DO RUCHU -BRAWO. A WNUCZKA ZNOWU PODESLE :D
http://imagecache2.allposters.com/im...AN/MEL-145.jpg
Suwaczek masz ładny - dawno mnie nie było :)
u mnie relacja ze zdjęciami... :)
ZA 1/5 GODZINKI WYJEŻDŻAM NA DACIĘ. BĘDĘ WIECZOREM W NIEDZIELĘ
ŻYCZĘ UDANEGO DIETKOWANIA I MIŁEGO WYPOCZYNKU W WEEKEND.
DUŻO SŁOŃCA I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.
BUZIACZKI SKARBIE.
http://www.edycja.pl/upload/kartki/397.jpeg
pozdrawiam bewiczka serdecznie!
:lol: bewiczku,brawo :lol: znowu weszlas we wlasciwe trybiki :lol:
milego weekendu :lol:
co ja czytam - pierniki, ptasie mleczko - czy my jesteśmy na SB, naszczęście juz po weekendzie i wracamy na właściwe tory, - oby
pozdrawiam
Luizku , nadmiar czasu i glupie pomysly nie wychodza na dobre :lol: , ale juz wrocilam na prosta :lol: :lol:
Misialku ty i Waszka, jestescie dla mnie autorytetem , ze mozna sobie slodycze odmowic, a to zazwyczaj na dobre wychodzi :D
Clementynko, dziekuje za pozdrowienia
hiiiii, ciesze sie, ze masz gdzie odpoczac i regenerowac sily, tym bardziej , ze tam sluzy ci powietrze :lol:
Waszka, bylam , widzialam , potrafisz wspaniale odpoczywac, robiac duzo dobrej roboty :lol:
Psotulko , ja ruch uwielbiam , gory , woda, spacery wtedy jestem w swoim zywiole :lol: , a jak nie mam z kim isc, to Mirka wyciagam , tylko on jest moje przeciwienstwo, bo jemu jest bardzo ciezko dooope ruszyc, ale nieraz mi sie uda go wyciagnac.
Chociaz on jest szczesliwy , jak jakas kolezanka wezmie mnie ze soba, albo ja kogos wezme,wtedy on ma komputer i szachy do swojej dyspozycji :lol:
Dzisiaj tez wszystko wspaniale poszlo :lol: :lol:
Jedzonko wpisalam w SB, a do tego byl basen :lol: jak zwykle w piatek 1, 5 godz. sauna, aerobik w wodzie i plywanie :lol:
Jestem zmeczona, ale czuje sie lekka jak piorko :lol:
Milego weekendu :!:
:D UDANEGO DIETKOWANIA I WYPOCZYNKU W WEEKEND. :D
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w...ts/06-E4_c.jpg
Bewiku :D Na Twoim suwaku widzę 71 :!: Gratuluję :!: :D :D :D
Witaj Bewiczku!
Widze, ze idzie ci calkiem dobrze, nie robisz strasznej tragedii z wpadek i szybko wracasz na wlasciwe tory . I oto chodzi. Wynik juz niczego sobie i pewnie niedlugo przywitasz szostke na poczatku a to jeszce bardziej mobilizuje. Przesylam pozdrowienia i chyba juz teraz bede czesciej zagladac !! Papa !!
Witaj Bewiku :!:
Dzielnie się trzymasz jak widzę. Basen, dietka- gratuluję :!: Ja zaczynam od jutra, bo dziś to i tak było "do chrzanu" :evil: jestem już objedzona delikatnie mówiąc, a jeszcze kusi mnie grill :!:
Pozdrawiam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj, tez bylo nie najgorzej duzo ruchu , bo po sklepach pochodzilam i na targ poszlam ,w kuchni okna umylam, bo po tych deszczach szyby brzydkie, oby tak dalej :lol:
Milej niedzieli
Psotulko :lol: dziekuje za odwiedzinki i sliczne kwiatki :lol: :lol:
Ajaka, my tak blisko siebie :lol: :lol: sie trzymamy :lol:
Siba, ciesze sie , ze wrocilas, bedziemy sie polnowac :lol: :lol:
Malgo , ale zmiana klimatu choc na tydzien , to jest dobry odpoczynek :lol:
Pozdrawiam :!:
NIE PODJADAĆ KOBITKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :twisted:
To ja sie wyrzekam dobrych rzeczy, a tu czytam, ze pałaszujecie smakołyki, piwa za krzakiem, słodkości no co tu sie dzieje!
Cierpię, zalewam głodek wodą, herbatami których nie mogę juz zliczyć, a tu taki luzik panuje?
No ale i tak bewiku jesteś dobra, bo suwak nie rośnie w lewo he he :P
ania
Aniu, to sa stare przyzwyczajenia i nie raz trzeba zbladzic, ale wazne , jak sie szybko wraca na prosta :lol: :lol:
Bewiczku - gratuluję , bardzo ładne cyferki na twoim suwaczku, nie masz wyjścia musisz iść tak dalej bo jesteś moja motywacją do działania :D
pozdrawiam
Oj Luizku,, ja mam za duzo pokus, a do tego nie potrafie sobie powiedziec, ze czegos nie zjem :lol: :lol: .Cytat:
bo jesteś moja motywacją do działania
Wczoraj synus przyniosl ziemniaczki od babci i powiedzial , ze ma chec na moje placki ziemniaczane :lol: :lol: , a maz sie usmiechnal i powiedzial , ze to lepsze od schabowych, wiec maz tarl ( bo z robota nie sa takie smaczne, a ja skonczylam robic.... ale oczywiscie tez sie nawtrynialam :lol: :lol: , ale chyba pojda na zdrowie, bo baaaardzo mi smakowaly.
Nawet nie bede wpisywala w SB bo to nie dietetyczne :oops: .
Sniadanie bylo fajne, bo szpinak z pieczarkami i jajkami, ale te placki jeszcze czuje :lol: :lol: , ale dzis juz koniec z jedzeniem, a jutro dalej dietkuje :roll: :roll:
Ciesze sie, ze waga nie idzie do gory, bo rano wskazuje, 70, 6 kg, a wieczorem 71,2, wiec, musze w tym tygodniu popracowac, zeby waga pod koniec tygodnia wskazywala 70 :lol:
Milego tygodnia :lol: