Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Ewcia chwalić się masz czym - rzucić palenie to przecież wyczyn, że hej !
Tym drugim zajmiesz się później i też dasz radę

Pozdrawiam , trzymaj się

Witam kochane slonczka
Na temat dietkowania za bardzo nie chce się wypowiadac, bo mam napady jedzeniowe, ale mysle, ze to mozna przezyc.
Hailnko, masz racje, landrynki dobrze zapychają buzię, tylko nowy wydatek bo od gryzienia ząbka złamałam
Cieszy mnie jedno, chyba po tej L-karnitynie nosi mnie , po aerobiku, potrafie męża wyciagnac(nie musze go wyciagac, bo sam chetnie idzie) na 2 godzinny spacer i wracam przed 22 godz. do domciu.
Przymierke robie do pisania co jadam w dietetyku, ale jakos ciezko mi sie zebrac.
Przez to lepiej spie, tylko , ze ta chęć ruszania geba nie chce przechodzic, ale nad tym tez trzeba zapanowac.
Mysle, ze to tez sie powiedzie, tylko w troszke pozniejszym czasie.
Pozdrawiam i zycze powodzenia w dietkowaniu

EWCIA MYŚLĘ ŻE POWOLI WSZYSTKO WRÓCI DOI NORMY.
NAPEWNO JEST CI TERAZ CIĘŻKO , ALE JAK WRÓCĘ TO NAPEWNO BĘDZIESZ JAK SZCZYPIOREK.
JA TERAZ TYLKO MODELUJ Ę SYLWETKĘ.
BĘDĘ TĘSKNIĆ ZA TOBĄ.

Cześć Ewuniu. Widzę że u Ciebie idzie super

Wpadłam się pożegnać, bo wyjeżdżamy na działke i teraz będę dużo rzadziej zaglądać.
Ale głosować nadal mozna , bardzo proszę i dziękuję

DZIEKI ZA OWIEDZINKI
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Bewiczku wpadam na chwilke zyczyc Ci i Mezowi miłego weekendu :P :P :P
Ten remont mnie wykańcza ....
BUZIACZKI

Super weekendu życzę i buziaki przesyłam

Witajcie moje kochane, chyba musze wiecej sie pokazywac, bo ten moj apetyt mnie zgubi
Fajek dalej nie biore, ale landryny , a nie bede pisala,
Musze z Misialkiem wziąść się za dietke , bo my obie z fajami i apetytem walczymy
Pozdrawiam

witaj
Ewa co to za landryny ,jak sie o to pytać ,czy to jest w aptece .?
w zasadzie nie mam większych problemów ze słodyczami ,ale raczej
z apetytem wogóle. No i wydaje mi sie ,ze mało jem -ale jak wieczorem podlicze
to nie do wiary wychodzi na to ,ze powinnam tylko jeden raz dziennie jeśc
bo zawsze sie uzbiera - Wszędzie mnóstwo kalorii .
dzisiaj kupiłam wiórki kokosowe i nawet nie wiedziałam ,ze to takie dobre
wyciągłam przez dzionek po łyżeczce i do głowy by mi nie przyszło ,ze to cholerstwo takie kaloryczne . Teraz we wszystkich tabelach sprawdzam-600 kcal
wcale nie słodkie -ale tłuste
Tak sobie obiecałam ,ze do lata zwale 6 kg
Jeszcze dentysta mnie wkurzył ,co za ceny!!!!!

POWOLI NADRABIAM ZALEGLOSCI NA WASZYCH WATKACH
ZNOWU ZACZYNAM OD 30 CZY WYTRWAM
BUZIAKI