-
Oj faktycznie Cela razem buszujemy
, ja na raty , ale jestem
Bożenko ja musiałam , bo były syna urodziny
, ale już chyba spaliłam
Misialku, masz rację, bo najgorzej jest się rozjeść
, ale taka jednorazowa wpadka naprawdę nie jest najgorsza
Kwiatuszku, masz rację, jak tu nie zjeść , jak on specjalnie na nas czekał
Luizku, pół, paczki ptasiego mleczka
, toż to bardzo dużo kalorii, dlatego staram się nie mieć tego w domu, bo też bym chyba tak jadła, najgorzej spróbować, później już samo leci
hiiiii, ja wiem ,że masz silny charakter i potrafisz sobie odmówić jak zobaczysz nadmiar,dlatego jesteś moim idolem
Pozdrawiam
-
ale juz zjadłam i nie ma, ja czasami mam takie napady na szczęście nie często,
miłego dnia
-
WITAJ KOCHANA....
BEWICZKU WIESZ JA SOBIE POFOLGOWAŁAM I DOSZŁO MI W BARDZO KRÓTKIM CZASIE 2.5 KG.
OPRZYTOMNIAŁAM DOSTAŁAM SZOKU I WZIĘŁAM JUŻ SIĘ ZA SIEBIE.
0,5 UŻ MI SPADŁO I MYŚLĘ ŻE DO ŚWIĄT WYJDĘ NA PROSTĄ.
BARDZO CI DZIĘKUĘ ZA MIŁE SŁOWA , ALE AZ SIĘ ZAWSTYDZIŁAM
PONIEWAŻ TEŻ GRZESZĘ, OBY NIE CZĘSTO.
UTRO ZNOWU DO SYNOWEJ NA TORTA IDZIEMY I JAK NIEGRZESZYĆ.
ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDU.
-
pozdrowiam
-
bewiku pozdrawiam w ten deszczowy dzien,mam nadzieje ze u ciebie sloneczko
-
Witaj Bewiczku!
Jak tam dietka, czy w dalszym ciągu jeszcze trzymasz SB. Jak Ci idzie?
Co sprawia Ci największą trudość?
Pozdrawiam
-
Jestem po basenie
Kwiatuszku, taka prawie SB, bo nie jem slodyczy, chleba, ale lubię owoce , więc jadam jabłka, chociaż 1 banana dziennie, pomarańcze,
, ale powoli chudnę dalej
, wprawdzie na wadze tego za bardzo nie widać, bo dzisiaj rano było 71,70 kg, ale brzuszek mi zmalał, nabrałam werwy, mam uczucie , że mogę góry przestawiać
i z tego jestem bardzo zadowolona
Głodna nie chodzę , a wymyślam sama takie śmieszne posiłki, np. dzisiaj do pracy wzięlam, grubszy pasek sera żółtego , 4 pieczarki marynowane, pół papryki czerwonej ogórka korniszona, szynkę, wszystko pokroiłam w kostkę i ponabijałam na wykałaczkę, wyszło 7 szaszłyków, pychotka
na drugie śniadanie jabłko, 3 plasterki ananasa z puszki
na obiad szpinak z jajkami i pomidorek
po basenie banana
Muszę przyznać , że chyba brzuszek mi zmalał, bo nie mam chęci na dojadanie
Narazie bardzo mi odpowiada ta dietka
Misialku u nas deszcz nie pada ale jest zimny wiatr ,aż się nie chce z domu wychodzić 
Bożenko dziękuję za pozdrowienia
Hiii, cieszę się , że się opamiętałaś i wrociłaś do dietkowania, bo najwięcej tyjemy od slodyczy i pieczywa z bialej mąki
Luizku , ja nie kupuję słodyczy, bo wiem , że jak zacznę , to szybko nie skończę, ale sama sobie się dziwię , bo leżą w krysztale czekoladki i nawet nie myślę , żeby wziąć, ale jadam po 2 kostki czekolady Wawel Dark 90% cocoa bo zaczęły mnie w nocy skurcze łapać i chyba ten magnes pomaga, bo na basenie nie było źle
na więcej tej czekolady nie mam ochoty
Mam ponad 8 kilo mniej jak w nowym roku ale to naprawdę widać, bo kto mnie zobaczy , to się pyta co zrobiłam , że tak ładnie schudłam.
Odpowiadam , że przestałam żreć , a zaczęlam jeść
Miłego weekendu
-
Piękny wynik od początku roku Bewiczku
Zaczynam brać z Was przykład i odstawiam to co mączne, taki wstęp do zaczęcia SB.
Piszesz o szpinaku, ja nigdy za nim nie przepadałam ale zostało mi to z dziecinstwa, może warto spróbować, mogłabyś napisać jak go przygotowujesz?
Pozdrawiam serdecznie
Spokojnej nocki
-
Ja jak robie salate z vinegrette to dodaje swiezy szpinak i wszyscy jedza ,nawet ci co nienawidza szpinaku
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki