-
-
-
Tygrysku - SUPER ,
miłego poniedziałku i spokojnego tygodnia
-
witam serdecznie,
jesteście dla mnie ostatnia deska ratunku. Od 6 lat nie robie nic innego tylko ciagle się odchudzam. Jestem klasycznym przykladem efektu jo jo. Jesienią schudlam 6 kg, a od Sylwestra przytylam 8. Znowu zabralam się za odchudzanie, ale jakos mi nie wychodzi. Jeden dzień mniej, następnego dnia znowu waga wraca na to samo miejsce. Postanowilam od jutra wziąść sie na poważnie. Nie moge już na siebie patrzeć, nie mam się w co ubrać, a wiosna zamiast cieszyć po prostu mnie przeraża.Mam 162 cm wzrostu i ważę 76 kg, nadmienia , że mam bardzo drobne kości.....
-
Tygrysku, gratuluję, tak trzymaj
Ja też teraz w okresie przedświątecznym chyba będę mniej zaglądała, bo we wtorek syna urodziny, a jeszcze będę chciała na aerobik chodzić i wiosna zaczyna do domu zaglądać, więc trzeba porządki zrobić z ciuchami zimowymi, tylko nie wiem czy wytrzymam , żeby nie zobaczyć co tutaj słychać
BEASTAD, znamy to , my też ciągle się odchudzamy i......, ale załóż swój wątek i wpisuj swoje radości i smutki dotyczące dietkowania, napewno ci pomożemy , a może ty nam, ja bez tego forum w 100 % nie poradziłabym sobie z tymi kilogramami
Przyjemnego tygodnia
-
Czesc , jaka to przyjemnosc zobaczyc, ze pokonujemy nasze kilogramy
-
Totalna wpadka-szampan,lody,makowiec i halwa to wczoraj,a dzisiaj chyba z rozpedu jeszcze raz halwa po dietetycznym sniadaniu.Wczoraj wlasciwie moglam odmowic,ale tak rzadko mam okazje zjesc prawdziwy makowiec,no i ta halwa:na moje nieszczescie zostal mi kawalek jeszcze dzisiaj i pomyslalam sobie ze i tak zjem i tak-wiec lepiej zjesc rano niz wieczorem
Po poludniu ide do pracy,wiec mam szanse niczego nie jesc wieczorem,bo jak wracam to jestem na tyle zmeczona ze tylko prysznic i spanko.To moze jakos odpokutuje te slodycze...
W kazdym razie musze szczerze przyznac ze chociaz dzielnie i twardo trzymam diete to przynajmniej 1xw tygodniu mam wpadke
Co ciekawe te wpadki ZAWSZE sa slodkie
czyli nie wychodza z potrzeby organizmu a zawsze z lakomstwa.Od 1marca nie jem chleba,ziemniakow,makaronu i teoretycznie slodyczy i ....z cala reszta jakos idzie a ze slodyczami NIE!Ja po prostu jestem uzalezniona od cukru jak od narkotykow
Beastad-ja odkad pamietam to sie odchudzam
Cale zycie!I z kazdym rokiem jestem coraz grubsza
Moje zycie to nieustanny okres odchudzania sie i efektu jo-jo...
Jedynym okresem w ktorym sie nie odchudzalam to byly moje dwie ciaze,a przytylam w kazdej z nich po 20kg...Roznie na to moje zycie moge patrzec-byc moze gdybym sie nie zaczela odchudzac to nie bylabym gruba,a moze wrecz przeciwnie wazylabym teraz zamiast 100kg -->200kg?Jedno jest pewne-uwielbiam slodycze i jak je zaczne jesc to nie umiem sie zatrzymac-jem az do momentu gdy nie mam nic!
-
ĆWIR, ĆWIR

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE .UDANEGO TYGODNIA ZYCZE
-
Oj , tygrysku, znam to , ale jednodniowa wpadka dozwolona, dobrze zrobiłaś , że rano skończyłaś ( ja też tak robię) przynajmniej, nie będzie kusić, a przez dzień napewno spalisz
Tylko nie pozwalaj sobie na więcej , bo wezmę pasa
, a w nagrodę pojedziemy na wycieczkę,
-
takie problemy mamy wszystkie
ty slodycze a ja piwko ale ja licze kalorjei
pozdrowienia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki