Hej laseczki weekend więc wpadłam zobaczyć co u Was i skrąbnąc co nieco .Miałam wpaść wczoraj ,ale taka jakaś byłam niedospana po całym tygodniu nocek ze praktycznie kimałam co chwilkę .Tydzień minął dietetycznie a raczej może normalnie bo staram się jeść już tak cały czas ,przez ten okres poszło 0,70 nie dużo ale zawsze coś co mnie cieszy .Mogę tylko na siebie wrzeszczeć bo za bardzo nie ćwiczyłam ,ale staram się nie robić nic na siłę wszystko zależy od mojego samopoczucia .Dziś mam zamiar pojeżdzić na max i następny tydzień przed pracą również .Myślę że zrealizuje moje postanowienie
Julisia fajnie że tyle schudłaś przy Twojej małej nadwadze jest to nie lada wyczyn a rozsądne jedzenie myślę że da Ci oczekiwane efekty
Podstolinko pisałam wcześniej ze w tygodniu raczej nie dam rady tutaj zaglądać ,jedynie w weekendy bo wtedy mam wolne .Masz rację jak już schudniemy nie można wracać do starych nawyków ,trzeba zmienić raz na zawsze sposób odżywiania
Psotulko jestem tylko rzadko wpadam nie dam rady częściej a prezent fajny jeśli Tobie sprawi przyjemność a myślę ze tak i na pewno go wykorzystasz
Doris dzięki za odwiedzinki u mnie nie jest żle myślę ze u Ciebie również
Ewace tak staram się na to patrzeć szczególnie przy owocach bo je bardzo lubię
Poziomko sprubuj z tym indeksem a nóż widelec co do pracy to mam podobnie jak Ty w tygodniu jestem tak zmęczona że nie mam sił ,kiedy mam wolne jest zupełnie inaczej i przychodzi chęć do ćwiczeń w końcu nie mamy naście lat
Luizku jak wpadnę do Ciebie podeślę Ci ten indeks jeśli nadal go nie masz jest sporo stronek ,któraś z dziewczyn chyba nawet ostatnio coś wstawiała
Krysialku mi przez dzień potrafi przybyć nawet trzy kilo ,wtedy jestem tak wściekła ze tylko gryzę ,ale szybko wtedy wracam na właściwe tory bo nie ma co się załamywać
Ruda już jest ciepło teraz smali znów za mocno
Teraz zajrzę co u Was i znikam na tydzień buziaki
Zakładki