Tygrysico, 105 bo pewnie ta różnica to popiołek na głowie
Nałog komp. może i najzdrowszy ale znam smaczniejsze
Odwiedzaj nas Elizabetka, troszke się podroczymy,posprawdzamy, będzie fajnie!
Tygrysico, 105 bo pewnie ta różnica to popiołek na głowie
Nałog komp. może i najzdrowszy ale znam smaczniejsze
Odwiedzaj nas Elizabetka, troszke się podroczymy,posprawdzamy, będzie fajnie!
Witaj Elisabetko!
Fajnie ,ze zdecydowałaś sie tu do nas dołączyć.
Dziewczyny są super, zawsze pocieszą i wesprą ,a poza tym jak widzimy ,że inni też maja podobne problemy , to nam raźniej.
Ja nie mam swojego wątku , bo nie za bardzo mam czas na codzienne pisanie.
Jestem sobie wolny strzelec ,zagladam tu i tam .
Życzę jak najwiekszych sukcesów.
Bakunia
Jej ale popisałyście aż jestem w szoku ,fajnie dziewczyny cieszę się tylko z tym moim czasem nie bardzo ale będę zaglądać i pisać jak tylko będę mogła no i muszę w końcu Wasze zmagania poczytać
bakunia zaglądaj jak najczęsciej a co do strzelca to w domciu mam ich aż dwóch syna i męża z tego samego miesiąca i dnia ale to chuderlaki
Pazera haha droczyć to ja się lubię jestem przekorna i na dodatek uparta jak osioł ,ale się uśmiałam z tej snieżynki jak ja czytałam to nie wiem nawet się zastanawiałam skąd wiesz ze ja zimowa hahaha
ryczaca czterdziestka ja też jestem rycząca tylko z powodu takiego że już mam 43 latka ,fajnie że zaczęłąś dietkowanie cieszę się i będę Cię kibicować ,ale najpierw musisz polubić siebie taką jaka jesteś nie wszyscy mogą być jednakowi ,najważniejsze zeby potrafić z siebie pożartować ja tak robię i bardzo mi to pomaga ,więc glowa do góry i bądz dobrej mysli nie Ty jedna masz nadwagę
Filigree ja też się cieszę i widzę ze tu sama przyjazne osóbki są
misialahahah tak sniezynka osioł jestem i już i do tego slepy
Iza ja też się cieszę i sorki że po imieniu ale masz taki nick nie będę do Ciebie tak pisac wolę po imieniu piekne jest
waszka ciekawe z czego z tego kawału czy że śnieżynki ,ale ostatnio często zdarza mi się coś przekręcić jakaś roztrzepana się robię hahaha
od połowy stycznia 2006 na diecie
koniec marca zobacze dwucyfrówkę
Elizabetko, zimowa? może skorpionek? Oj, to nasze przepychanki będą ostre
Miłej niedzieli
Nie wiem co jest co wejdę tu na forum to mnie wywala nawet nie mogę poczytać Wasztch pamietników zaraz chyba tego kompa pogryzę .Weszłam teraz przez okno może się uda ale się zasapałam .Nie Pazerko jestem koziorożec
witaj, do tej dwucyfrówki to już ci nie dużo brakuje, szybko dojdziesz do niej
miłej niedzielki
buziaczek niedzielny i uściski
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Luizek mam taką nadzieję chociaż nie pamiętam kiedy miałam dwucyfrówkę
waszka odwzajemniam buziaczka i uściska ale łapki masz chudziutkie
hura udało mi się jak narazie napisać drugi post chyba jednak z moim kompem coś nie tak ,chłopak córki mówi ze mi się system wykrzacza ciekawe dlaczego ja go nigdzie nie puszczam po krzakach więc dlaczego dobra lecę dalej poczytać bo jak zacznie fiksować to znowu nici z czytania .
udało mi sie troszeczkę popisać .Wczoraj kupiłam sobie rybkę pangę słyszałam że bardzo smaczna jest musze ja wyprubować ,kupiłam też rybę maslaną ale po tym co poczytałam w internecie jestem w szoku i chyba ją wyrzucę nie bede ryzykować mam bardzo delikatny żołądek a może podsunę ją męzowi buhahaha .
Teraz coś o mnie odchudzam się na diecie 1000 kal.jak narazie skutkuje ,czasami jak waga za szybko spada wracam do normalnego jedzenia zeby zobaczyć czy przytyje (no stuknięta jestem ,ale już nic mi nie pomoże ) .Zazwyczaj na śniadanie wypijam kawę i do tego serek lub jogurt odtłuszczony z płatkami kukurydzianymi lub czyms innym (2 łyżki ) i jestem najedzona .Na obiad też nie wydziwiam specjalnie jak mam zupke jem z 200 lub 250 g w zależności od kaloryczności .Jeśli mam drugie danie dla siebie gotuje specjalnie nie jem wtedy ziemniaków (gorzej będzie jak będą młode wtedy nie odpuszcze)
mój przepis na obiadek gotuje sobie na trzy dni najadam się do syta
produkty surowe
PIERŚ Z KURCZAKA W WARZYWACH
potrawa - 300g piersi z kurczaka lub indyka ,2 łyżki oleju ,500g warzyw mrożonych ,1 łyzka przyprawy kucharka, 3 łyżki przecieru ,makaron suchy 100g --------ogolnolnie kal 1310 tłuszcze 32,40 -----porcja około 500g -kal 430 tłuszcze ---11,0
Miesko podpiekam pokrojone w kosteczkę i przyprawy do tego według uznania ,potem podlewam troszeczkę wody do tego dodaje warzywka mrożone (kupuje rózne rodzaje i sobie robię mieszankę) dodaje przecier i gotuje do miękkości .Makaron gotuje osobno ,już gotowy dodaje do potrawy wymieszam wszystko razem .Taką potrawę dzielę na trzy dni i mam obiadek gotowy .Najeść się tym można do syta ,nie zjadam całej porcji pomaga mi jeszcze w tym wnuczek .Ja BARDZO TO LUBIĘ
Na kolację dwie kromki chlebka dietetycznego z wedlinką drobiową .Oprócz tego dwie kawy dziennie .piję dużo herbaty czerwonej innej nie uważam barzdo ja lubię i pijam ją od lat ,gdzieś wrzucam jakiś owoc przewaznie mandarynkę lub grejfruta i popijam sok pomidorowy .Jesli dobrze licze mieszcze się w 1000 i nie jestem głodna .MiŁEJ NIEDZIELKI idę smażyć pączki ze serem bo synuś z wojska przyjechał i chyba się skusze
Elizabetko, co z ta ryba maslaną? Osobiście nie przepadam za nią ale chce wiedzieć
Zakładki