-
Sibka uważaj na siebie. Obyś poczuła się szybko jak najlepiej . Pozdrawiam
-
Hej moje drogie !
Juz sie czuje lepeij, chociaz dzisiaj jeszcze pol dnia bylam jakas snieta i dopiero po poludniu wrocily mi calkiem sily .
Krysialku- nie kapituluj, zobacz jak ladnie ci poszlo , dalabys rade , bo masz potencjal , juz to udowodnilas !! Ale najwazniejsze , ze nic ci nie przybywa !! Na wlosy to polecam odzywianie z zewnatrz , koncowek nie uratuje sie tabletkami , zaraz poszukam watku o wlosych , jedna babeczka ktora jest fryzjerka podaje tam przepis na maseczke do wlosow domowej roboty .
Ewace- kiedys bylam na montim , to bylo ze cztery lata temu , schudlam na nim 22 kg . teraz zaczynalam od kapuscianej , przez tydzien ( wiosna to bylo) a potem wlasciwie ograniczalam kcal , ale po montim zostalo mi uprzedzenie do wegli. Potem latem zarzucialam diete na dwa miesiace i teraz znowu jestem na takiej troche ograniczajacej kcal i wegle. Raz mi wychodzi lepiej raz gorzej
Bewiku, Misialku- to ta kopenchaska straszna jakas musi byc !! Kurcze , a taka reklamowana , jak to mozna sobie zaszkodzic !! Misialku- na paznkcie to podobno tak jak na wlosy , konieczne jest dozywianie z zewnatrz , olejki, odrzywki takie rzeczy . Bewiku- swieta racja, utrzymanie wagi jest najtrudniejsze w tym wszystkim, bardzo szybko wraca sie do starych nawykow i ilosci i tzreba stale kontrolowac wage , aby w miare szybko zareagowac( jaka madra jestem , a odchudzam sie juz chyba szosty raz )
Elizabetko- jak ja sie panicznie boje burzy i wiatru, jeszcze jak siedze sobie w domku to niech sobie wieje i grzmi, ale jak jestem na zewnatrz to mam histeryczna cykorie !! Tak sobie mysle, ja ostatnio pochlanialam ogrone ilosci pomidorow w postaci przecieranych zup ( bez dodatku wody) , wiec moze sobie zaszkodzilam tym wlasnie ...
Didi-dzieki serdeczne
Moje dzisiejsze menu :
sniadanie - zupka Goracy kubek Moc Warzyw
obiad- ziemniaczki i kalafior polany maselkiem z buleczka
podwieczorek- dwa kawalki serniczka na zimno u babci , kawa czarna z 2 lyzeczkami cukru
kolacja - 100 g kurczaka wedzonego
Oprocz tego w ciagu dnia zjadlam pol kilo sliwek, jablko i kilka winogronek
Ruch- zaden , ale juz jutro wybieram sie na rower , na wszelki wypadek blisko domu chce tez przyniesc z piwnicy , taka kolyske do robienia brzuszkow bez obciazania kregoslupa , sprobuje troche powalczyc z nim bo jakos tym razem brzuch mi sie tak nie wstapil jak po poprzednim odchudzaniu
Pozdrawiam i zycze udanego dietkowania w weekend !
-
witaj sibka
Jak ktos nie widział głupola to niech na mnie popatrzy
nazbieraliśmy całe wiadro maslaków - czyszczenie -okropność .
akurat skończyłam . sos grzybowy ,zupa -susze i troche zamroziłam
-
siba paznokcie doprowadzilam do porzadku, teraz to mam piekne jak nigdy i nawet sie nie lamia, ale przepis na maseczke do wlosow poprosze,bo mam przesuszone,chociaz zawsze przypomne sobie o maseczce jak juz wlosy umyje
pozdrawiam weekendowo
-
Krysial- no taki juz urok grzybow, czlowiek sie nap...racuje przy nich do obrzydzenia , ale za to potem jaki raj !!!I siwteczny bigosik jaki smak bedzie mial na tych suszonych!! Nie ma co marudzic
Misialku-podaje linka na temat o wlosach http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=66775&start=10 na samym koncu strony babka podaje przepis , tam jeszcze dalej jest sprostowanie, ze chodzi o same zoltka nie jajka . Ja jeszcze kiedys do tekiej podobnej maseczki dodawalam biostyminy( bez recepty w aptekach)
Wczoraj obudzilam sie z wielkimi planami : najpierw dwie godziny spaceru z psami po lesie a potem dwie godziny na rowerku. Niestety moj starszy pies ( 15 lat) po raz pierwszy w zyciu nie chcial isc na spacer , chyba to juz starosc , ciagnelam go przez pol godziny , ale to bylo bez sensu , glowa zwieszona, ogon zwieszony, wlokl sie z tylu na smyczy , nie bede mordowac psa dla swoich zachcianek . Dzis bylo to samo, pomalutku chodzilismy godzine , ale juz ta koncowka byla dla niego bardzo meczaca, myslalam, ze polozy sie na ulicy . Smune . Dotarla do mnie jego starosc
Wczoraj wogole mialam jakis pechowy dzien, zepsulam zelazko, stluklam lampe a jak jechalysmy z przyjaciolka do Geanta , to tak wlechala w dziure na ulicy, ze omalo nie wyrwalo jej kola, pogiela sie felga, odlecial kolpak i szukaj tu czlowieku w sobote po poludniu jakiegos warsztatu . No i zezarlam lody z bananami , bita smietana i syropem z kiwi, do tego kawa ze spienionym mlekeim i syropem rumowym. Pocieszajace jest to, ze przez caly dzien oprocz tego nic nie jadlam, bo mi sie nie chcialo. Troche owocow poskubalam.
Dzis postaram sie byc grzeczna, zreszta nigdzie sie nie wybieram a w domu nie mam zadnych pokus I do tego fura sprzatania .
-
Siba, ja tez mialam wczoraj paskudny dzien ,ale wieczorem sobie wynagrodzilam , oczywiscie jedzeniem i drinkiem ....i jak tu gubic kiloski
A lody w gorace dni sa nawet wskazane, wiec naprawde, nie masz co sie martwic
-
witaj sibka
taaaaakie lody -rany ja tez bym zjadła --mam jak ty podobne pomysły jak szykuje mi sie dobre żarcie - albo imprezka po prostu wczesniej nic nie jem -albo jakieś sladowe ilości.
Inaczej człowiek nigdy by nie mógł sięgnac po łakocie .
Czasami jest cały korowód pechów -ale napewno nie splunęłas przez lewe ramie i dlatego miałas tyle przypadków :P
Może psiunia miał grype albo doła psychicznego
-
siba, dzieki za linka, ta maseczke trzeba trzymac az 50 minut krocej nie mozna
pozdrawiam
-
Witaj Siba
Żal mi Twojego pieska.15 lat to już senior i ma prawo do słabości. Ja jestem też psia mama, obecnie mam amstafa " kanapowego" . On jest młody (2 lata) ale też ma takie chore dni. Czasami leży i nawet mu się ruszyć nie chce.
Opis lodów brzmi bardzo smacznie.......
Pozdrawiam
-
Grzybowy ból znam, więć bardzo dobrze Ciebie rozumie. Sama też przez to przechodzę. Ale z drugiej strony chodzenie po lesie dla nas jest bardzo wskazane . serdecznie pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki