Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Krysialku nie przejmuj się nam od życia też się coś należy :P a nie tylko katowanie ciała duszy

Miłej spokojnej niedzieli Krysialku.----BUZIACZKI

Witam niedzielnie , dzięki za wszystkie słowa wsparcia, wreszcie zaświeciło u nas trochę słoneczka i samopoczucie lepsze. Dziś waga pokazała 75 tzn ,że wracam do normy i od jutra zaczynam poważną dietkę wg zaleceń Ficanki, która co prawda zniknęła z forum, ale mam z nią kontakt i odchudza się z pomocą dietetyczki. Dietka jest zbilansowana więc chętnie korzystam . Ponadto wczoraj na ******i ( u nas na stronie głównej też był odnośnik do ich stronki) weszłam w sałatki i odpisałam sobie sporo fantastycznych przepisów, tym bardziej, że w domu zyskałam sojusznika mojego odchudzania - średnią córcię, a wszystkie uwielbiają sałatki, nawet te najbardziej dietetyczne .Obie też, obok herbatek pu-erh itp, zdecydowałyśmy się na wspomagacze typu ocet jabłkowy w tabletkach, na razie nie wywołuje on żadnych problemów żoładkowych a o ew. skuteczności zamelduję, jak skończymy chociaż jedno opakowanie. Mam wrażenie , że poprawiła mi się przemiana materii, to takie pierwsze spostrzeżenie. Pozdrowionka dla was wszystkich i życzę miłej dietkowej niedzieli.

witaj Krysialku - to masz imprezkę za imprezką, właściwie to ci zazdroszczę, lubię takie klimaty a dieta no cóż musiałaby poczekać
pozdrawiam

Krysiałku, ja swego czusu też tonęłam w viagrze
Zainstalowałam AVAST, antywirus a super blokuje,zadnych reklam, wirusów. Spróbuj, podaje Ci namiar [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witajcie dziewczyny stare znajowe i zupełnie nowe!!

Nie zniknęłam z forum,czytam Was często tylko jest mi po prostu wstyd i dlatego się nie odzywałam dłuższy czas.Ja niestety przytyłam i to bardzo.Z 67 kg doszłam do 74. Jestem bardzo zmartwiona,nawet czasem z tego powodu spac nie mogę Dwa lata temu chodziłam do dietetyczki,przy jej wsparciu i mojemu nastawieniu schudłam 12 kg.Czułam się swietnie i miałam inne nastawienie do swiata i ludzii natomiast teraz!!!
Jest mi zle! Po prostu! Wyjęłam wiec te mądre dietki sprzed 2 lat i męczę je,ale niestety nie daję rady.Często ma mi się na omdlenia,serce wali jak szalone,nie wiem co robić.Czuję się jak słoń przy moim niziutkim wzroscie 155.

Podziwiam więc bardzo te dziewczyny które tak pieknie chudna i gratuluję serdecznie.Myslę,ze odchudzanie jednak nie jest dla kazdego

Pozdrawuam- Ficanka.

Ficanka widze ze mozemy sobie podac reke
Moja pikawka tez odmawia posluszenstwa a o cisnieniu lepiej nie mowic
Ale nie martw sie, powoli znowu wkoroczymy na systematyczna diete i juz niedlugo bedziemy filigranowe

Krysial nie wiesz co u Szane

Krysialku, ale się cieszę ,że się pojawiłaś , bo już myślałam ,że przyjechalaś w moje strony, jak będziesz, to zapraszam , pokaż się albo w domu , albo w pracy

Ellach dzieki za pocieszenie jest to wazne dla mnie.

Bewik jak to robisz ,ze na Twoim suwaczku tyle Ci ubyło? W jakim czasie?

Szkoda,ze to nie forum dla tych co chca przytyc ,bo wtedy bez watpienia bym 1 miejsce zajęła A tak to klasuję sie na szrym końcu.Czy Ajka jeszcze tu bywa?

witajcie kobitki
Ficanka witam -ale szybko wywołano ciebie do tablicy -córo marnotrawna
gdybyś była z nami -to by ci sie nie przytyło-bo kijem obkładamy za każdy kilogram
matkamafii a propo na przytyłaś -na drożdżówkach ,czy ziemniaczkach ,
Pazera spróbowałam sciągnąć -ale mi sie wydaje ,ze tylko przefiltrował i wyłączył sie
Luizek -krecenie brzuchem jest fajne
Bewiczku-napewno cie odwiedze w pracy -ale jeszcze nie teraz.
Ellach --naprawde niewiem co skusiło Szane do opuszczenia nas.
ale kontaktu z nią nie mam.
Ja już taka spiąca ,ze nawet nie potrafie wszystkich waszych postów przeczytać
ide spać -może w nocy schudne .
dobranoc

POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA I TYGODNIA

Ellach --naprawde niewiem co skusiło Szane do opuszczenia nas.

DLUGO JA ODWIEDZALAM I CZEKALAM.MIALA JAKIES KLOPOTY ZDROWOTNE. KTORAS Z DZIEWCZAT MIALA DO NIEJ TELEFON ALE JUZ NIE PAMIETAM JEJ NIKA