-
Krysialku, czy juz pojechalas
Milego weekendu
-
Ja jak zwykle ostatnimi czasy wpadam szybko , żeby się przywitać, powitać wszystkie nowe współodchudzaczki, pozdrowić was gorąco mimo chłodu i deszczu i przypomnieć o swoim istnieniu. Mimo zagonienia, a może właśnie dzięki temu
, praca nad ciałkiem jakoś idzie mimo drobnych grzeszków , które jak czytam , po kolei zaliczamy. Jestem pod wrażeniem waszych super figur, ja nawet nie wiem dokładnie ile w tej chwili ważę bo mam babskie dni i na wagę nie wchodziłam a skończyłam na 73. W gruncie rzeczy pierwotny cel osiągnęłam z nawiązką, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia , a właściwie w miarę niejedzenia
i postawiłam sobie nowy cel-68kg. Mam nadzieję, że teraz w sezonie jarzynkowym a niedługo owocowym mi się uda. Jeszcze raz pozdrawiam cieplutko.
-
witajcie kobitki
Wczoraj juz nie miałam siły pisać -otworzyłam komputer i nie mogłam sie zdobyc na najmniejszy wysiłek . Kolezanka przyszła z mężem i torcikiem serowym .
Ranyyyy... nie mogłam nieskosztować --własnie w takich chwilach
jestem dzieckiem -- :P a winko wermucik -jakoś flaszencja niby nie zaszkodziła
ale zmogła na spanie .
Siba mówisz ,że nie masz apetytu -to świetnie -o to chodzi -tez bym tak chciała.
ja lubie wszystko
a to co najlepsze w życiu jest niezdrowe,niemoralne
albo powoduje tycie
Bewiczku jade w poniedziałek -spotkamy sie napewno -tylko nie obiecuje ,ze gdziekolwiek wyjade .
kasper to gratuluje ,pewnie ,ze to narazie woda ale to dobry początek
a jeszcze jak lubisz pływać -to ty już jesteś szczupła.
Hiii a dlaczego piszesz ,ze powoli działasz --zawsze u ciebie było szybko??
i tak zreszta widze -a wymiary -to chyba tez dużo zależą od budowy-ja jestem
raczej grubokoscista.
Psota
jestes niemozliwa -dziekuje ci
Aia --ale dobrze ,ze jesteś no i tak na długo znowu nie znikałas -
widuje cie jak po chałpkach chodzisz
Misialku --no tak co nam zostało a z dziecka zawsze kazda coś ma
Luizku dzięki za piekne życzenia --niespodziewałam sie ,ze jestescie takie szalone
naprawde dzieci.
Matkamafii jak przystało na belferke -jestes naprawde konsekwentna w utrzymaniu wagi --a ile kalorii teraz możesz zjadac????
Clementyna --
ciesze sie -buziaczki
-
krysialku milego weekendu
-
a ty znowu na wygnanie , ale ty chyba lubisz tak jeździć
ja co prawda wermutu nie lubię ale trocik serowy to bym spróbowała, niestety moja koleżanka tez sie odchudza więc nic z tego nie bedzie
pozdrawaiam i zyczę spokojnego wyjazdu
-
Witam Krysialku, ciesze sie, ze sie spotkamy
, chociaz wiem , ze nie za bardzo lubisz przyjezdzac, bo masz nawal pracy
,to nie relaks.
Moze wyciagne ciebie na jezioro, chociaz moze twoja mama bedzie niezadowolona, ze tam tyle pracy , a ja ciebie wyciagam
Zreszta zobaczymy
Milej niedzieli w swoim domku
-
Bezpiecznej podrózy Krysiaczku i pochasaj z Bewikiem
-
witam was kobitki
ja już spakowana - jutro wyjeżdzam
Bewik napewno pójdziemy nad jezioro -ale najpierw u mnie kawuche zaliczymy
Misialka -fajna masz stopke --tylko ja jeśc lubie
--i musze mocno uwazac
zreszta wiesz -dlaczego jedzenie jest lepsze od seksu?
bo tak długo nie trzeba czekac na chwile przyjemności.
Luizek w zasadzie nie lubie wyjeżdżać bo jestem raczej domatorką -ale jak juz tam jestem dłuzej to wciągam sie w ten rytm i jest całkiem niezle .
tam -tęsknie za domem ,a w domu mysle ,ze wszystko mi tam zarasta
i zwierzaki tęsknia
Elizabetka
-oj pohasałobysie
ale wiosenek za wiele
do napisania
-
Eee Krysial, co ty z tymi wiosenkami
Pozdrawiam , udanego weekendu !!
-
miłego pobytu i ładnej pogody
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki