Cześć Krysia
No...współczuję tej czerwieni..ja nie cierpię tego koloru .
A może jednak wyglądasz dobrze ? Spojrzysz w lustro kilka razy i na pewno Ci się już spodoba , przyzwyczaisz się i będzie dobrze
No to wspaniałej zabawy Ci życzę
Cześć Krysia
No...współczuję tej czerwieni..ja nie cierpię tego koloru .
A może jednak wyglądasz dobrze ? Spojrzysz w lustro kilka razy i na pewno Ci się już spodoba , przyzwyczaisz się i będzie dobrze
No to wspaniałej zabawy Ci życzę
Ja tam uwielbiam czerwony, wszędzie i w każdej ilości.... jakbym mogła, w mojej sypialni dominowałaby czerwień.... taka ciepła, wysycona, krwista wiśnia ( nie mylić z zimnym, buraczkowym bordo)
Ale na głowie to nie jestem pewna
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
KRYSIAKU TY JAKO NOCNY MAREK CHYBA COS DZISIAJ NAPISZESZ TAKA TU CISZA TO PODSYLAM KWIATKI
Krysialku, jeszcze imprezujesz
Milego weekendu
Krysiu Zaroweczka jestes ojojoj-znam ten bol tez kiedys bylam i tak samo mialo byc kasztanowo ,a wyszlo czerwono.W domu wszyscy sie ze mnie smiali ,a ja na drugi dzien pobeglam i kupilam farbe i mialo byc kasztanowo i bylo ...........tym razem czarno -czarniscie.................jeszcze gorzej .Trzeci raz juz nie mialam odwagi nic zmieniac za to lepetyne mylam codziennie ,zeby umniejszyc tej czerni,w ktorej zreszta wygladalam okropniscieeeeeeeeeeeeeeeee
Pozdrawiam serdecznie i zycze milej niedzieli.
110/85
Wróciłam skruszona. Bardzo dziekuję za wsparcie i pamięć.
Pozdrawiam
Krysialku, milego tygodnia , chyba jestes u mamy
WITAJ U MNIE TOTALNA KLAPA MAM NADZIEJE ,ZE TYDZIEN NIE POSZEDL NA STRATY MILEGO TYGODNIA ZYCZE
Zakładki