Wątek: odgrubianie to w Nowym Roku wezwanie

Krysialku, fajnie, ze macie piestka, bo zawsze lepiej jak kolo domku szczeka
A jak tam koty, zaakceptowaly nowego Misia
Co Ty piszesz , ze jestes grubsza, jestes laseczka i wazne , zebys nie przytyla, ale mysle, ze Tobie to nie grozi , bo potrafisz sie pilnowac (ja jak bylam u Ciebie to serniczek za nas zjadlam )
Pozdrawiam

Krysialku, pozdrawiam Cię bardzo ciepło, tak ciepło jak na wyspie Bora-Bora

No czeeee,witajcie :P .wlazlam bo dieta.pl grozi ,że mnie wykasuje
U mnie po staremu ,dużo by pisac ale.................. wole przemilczec.
Ale witam wszystkich,którzy mnie jeszcze pamiętają ,lub chca pamietac

cmoki jak smoki i do zobaczyska

tak myślę że ty jesteś niezła laska tylko sie pieścisz , z tego co Bewik pisze wynika ze wcale gruba nie jesteś, ja tez tak myslę

pozdrówko

WITAJ KRYSIU.......
WPADŁAM NA CHWILĘ I IDRAZU DO KOMPA I DO WAS......
TO TAK JAK PSZCZOŁY DO ULA MNIE DO WAS PRZYCIĄGA. ........STRASZNIE ZA WAMI TĘSKNIĘ I Z ŻAKLU JEM .....JEM.....I TYJĘ JUŻ JESTEM STRASZNIE GRUBA..........
BUZIACZKI.

Krysialku!!! super!!!
Jesteś fantastyczna.
Dotarłaś za połowę w drodze do swojego celu.
Już blizej niż dalej.
Zrzuciłaś całe 8 kilosów, zostało tylko 7.
Cudowna jesteś w swojej wytrwałości

miłego weekendu

Krysia, cudownej pogody i dużo słoneczka na sobotę

witajcie
Ja dzisiaj za dużo siedziałam przy kompie i jak sie okazało nawet
na meile nie zdążyłam odpowiedzieć -za szybko czas ucieka przy tym magicznym pudełeczku.Ponadto już włożyłam do gara ogóreczki na kiszenie
i rosołek na dwa dni już ugotowałam . tak ,ze przez sobote i niedziele
zrobie sobie dzień leniwca .
z dieta było ok.. gdyby nie wieczorek -ale w 1200 kcal zmieściłam sie.
Bewik -nie mów ,ze mi nie grozi ,przecież sama widziałas -dobrze ,ze
tutaj mam bardziej uregulowany tryb życia i mniej garowania .
Piesek to baaardzo spokojniutki i głupiutki -może nauczy sie pilnować chaty
-koty mu sie podobaja i wcale ich nie gania -tylko oglada .
Fita-witam -wszelki duch- kopa lat -nie przejmuj sie -ja też udaje
,ze sie odchudzam -bo co kilo strace to dwa zyskuje -ciężko jest i już
silna wola mnie opuściła .
Luizek --ale sadłem jestem jednak dobrze opasana -wiec pilnować sie i ćwiczyć powinnam . skłonnosci do tycia straszliwe .
Jeden dzień żarełka -1 kg do przodu -tydzien odchudzania -
waga taka sama
Dziewczyny serdecznie wam dziękuje za pozdrówka -ja też was wszystkie laseczki pozdrawiam i zycze miłego dnia

Krysialku
Walka nierówna, wiem to. Nie mniej szkoda by było,gdyby się za dużo
przytyło!
Sie trzym! Pozdrawiam )