Wątek: LUIZEK na diecie

udało sie wszystkie Was odwiedzic

przesyłam gorące buziole

POWINNO SIE UDAC POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Luizku bardzo Ci dziękuję za zyczenia i troskę, dzis czuję się już lepiej, a tak na marginesie to mój brzuch wiedział kiedy zaprotestować, w związku z zaistniałą sytuacją jestem dziś drugi dzień na SB
Koleżanka przyniosła faworki, czuję się obolała i nawet zapach na mnie nie działa
Pozdrawiam

LUIZKU FAJNIE ZE SIE UBAWILAS .TEGO NAM TRZEBA.U MNIE TANCOW NIE BYLO .BYLA CORKA Z MEZEM WNUSIA Z NAZECZONYM I BYLO TEZ BARDZO FAJNIE.ODPISALAM NA MOIM FORUM .POZDRAWIAM .PRZESYLAM DUZO BUZIOLKOW. :P :P

Pozdrowienia

Luizku złoty, brylantowy wszystkiego naj, naj w Nowym Roczku!
Postanowień noworocznych, dookoła co niemiara-w tym i moje. Jak będzie?
Trzymaj się! :-*******

witaj
Luizku masz racje postanowienia to pierwsze dni w roku są aktualne
potem człowiek wraca do dawnych nawyków .
własnie te nawyki trzeba zmienić .Ja widziałam co moja bratowa je
i jak podaje do stołu to teraz rozumiem dlaczego ona jest szczupła .
wiecej zdobnej porcelany i duzo przystawek . Nie tak jak u mnie
sosy ,bigosy i kartoflane sałaty.

udało się

to bezpieczna miejscówka mojego psa w lecie - w kominku

No jasne, nie ma to jak chwila ochlody To jakby dla niego zbudowane , w sam raz

A my nie możemy siąść koło kominka bo psy zimą prawie do niego wchodzą. Kot też by tam zajął miejsce ale się boi teriera