Wątek: LUIZEK na diecie

coś mi nie wychodzi Postulko!Trudno potem jeszcze poprubuję.Dziś mam fatalny humor
A jeszcze pogoda pod psem!Czuję się jakbym miała zachorować.A wogóle to święta za pasem a u mnie rozgardiasz z tym remontem.Właściwie poco ja chciałam te drzwi wymieniać i teraz wszędzi bałagan.Mam tego dość.Chyba pojadę do rodzinki-tylko wtedy szlak trafi dietęach i tak źle ,i tak nie dobrze.Gotuję bigos ,ale taki chudy ,że nawet kropli tłuszczyku nie ma na wierzchu.wszystko wytapiam.A jak u Was przygotowania do świąt.
Pa buziaczki cieplutkie

[/url][/list]

KLIKASZ NA " LIST' A MASZ NAJPIERW IMG POTEM WKLEJASZ ADRES OBRAZKA I ZNOWU NA IMG*POWODZENIA

luizek -buziorki -bo mam jeszcze tylko minutke

Ja dzisiaj tak ekspresowo-milego tygodnia

Luizek widze ze wpadlas w przedswiateczny wir moze ja tez powinnam wziac sie w koncu do jakiej roboty

POZDRAWIAM CIEPLUTKO I SWIATECZNIE


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Psotulko -a na jaki list sie klika
bo to z lewej strony ,to otwiera mi sie cały komplet moich dokumentów
a ja nie chce wklejać do dokumentów
swoją drogą co z luizkiem -może od neta odcieli --mnie to za miesiąc czeka
poszukam tanszej firmy od telekomunikacji .

Pozdrawiam przedswiatecznie

Misiala wiesz ,że szczytem głodu -jest rdza na zebach
i pajęczyna w tyłku
ale nam chyba to nie grozi bo Ty jak widze jeszcze w lodówie siedzisz.

Krysial,ha,ha,ha taki szczyt rzeczywiscie mi nie grozi.Ide piec sernik,bo do kupnego dodaja ziemniaki beeeeee I przeciez potem musze go sprobowac,nie Oj bedzie cwiczenie silnej woli
A gdzie luizek !!!!
Podrawiam swiatecznie