Strona 65 z 214 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 650 z 2135

Wątek: LUIZEK na diecie

  1. #641
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    udanego weekendu

  2. #642
    Guest

    Domyślnie

    Pozdrawiam

  3. #643
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    dzięki za odwiedzinki, ale sama sobie narobiłam zapalenia dzisiaj: najpierw się przekimałam w dzień, potem popiłam coli i nie mogę spać, mąż chrapie za ścianą, syn na imprezie, pies na mojej miejscówce śpi a ja przed kompem, ale cisza.
    dzisiejszy dzień ( a właściwie wczorajszy i przed wczorajszy) nie mogę zaliczyć do dietkowo udanych, w piatek wykończyłam cistka z ostatkó ( żeby mnie juz nie kusiły) a w sobotę bylismy na imieninach u babci - u niej zawsze są pyszne ciasta
    Krysialku - ja też lubię rybkę smażoną i zawsze dużo smaże - niestety a na złamanie postanowienia nie trzeba było długo czekać bo tylko do piątku
    Bewiku - no więc juz pojadłam słodkiego ale staram się jak mogę ; ale dieta jabłkowa mi nie lezy, spróbuje owsianej
    Ajaka - dzieki, dzień był miły
    Batorku - ja pewnie zauważyłaś ja od bardzo długiego czasu nic nie schudłam, a pasek jest troszkę nie aktualny ale nie chcę go zmieniać bo ten mnie mobilizuje
    Misialku - naprawdę się staram nie jeść tych wstrętnych słodyczy ale jakoś mi to nie wychodzi, może na owsiance lepiej mi pójdzie
    Filigree - cieszę się że juz jesteś
    Kwiatku - dzięki za odwiedzinki
    Psotulko - pocią dotarł a gdzie węgiel?
    Wszystkim życzę miłej niedzieli
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  4. #644
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Luizku -rozumiem cie -bo niedawno sama to przeszłam
    jeszcze katar troche trzyma no korzonki -próbuje cwiczyć
    tak jak kiedyś na rechabilitacji -ale z miernym skutkiem
    narazie kleje rozgrzewające plastry i czekam na cud -wyzdowienia.
    ale nocka przy kompie fajnie -włącz sobie złote przeboje z zielonej Góry

  5. #645
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    nie mogę bo mi się mąż obudzi i będzie chryja a nie mogę znależć słuchawek
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  6. #646
    luizek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    75

    Domyślnie

    ide spać, dobranoc
    17/11/2008
    ___________________
    DZIEŃDOBEREK- tu jestem
    Tu byłam

  7. #647
    elizabetka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Luizek ja po jabłkach jestem głodna jak smok i raczej ich nie jem ,no moze czasami a co do dietki nie martw się ,najwazniejsze aby w porę się opamiętać i wrócić kiedyś się uda ,zycze powodzenia i głowa do góry pierś do przodu i do roboty będzie dobrze

  8. #648
    Guest

    Domyślnie

    witaj Luizku...nie płacz nad rozlanym mlekiem i zapomnij o obżarstwie....niedziela to ciężki dzień na powrót do dietkowania...ale może się uda....
    Czasami na uroczystości rodzinne nie ma rady....i trzeba coś zjeść
    Usmiechnęłam się jak przeczytałam o wyjadaniu resztek "żeby nie kusiły"....skąd ja znam ten mechanizm???

  9. #649
    bewik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Bielawa
    Posty
    2

    Domyślnie

    oj Luizku tyle napisałam i uciekło ale jeszcze raz ciebie objadę spać nie mogłaś po tej coli ja też nieraz się męczę np. jak jest dobry film i nie idę spać to w nocy szaleję, ale teraz nawet najlepszy film mnie nie wciągnie jak jestem śpiąca, to idę i śpię.
    Luizku muszę rózgę wziąść na Ciebie.Zostaw synowi te ciasteczka, zobacz ile one mają kalorii,ja teraz odstawilam slodycze i zauważyłam ,że co dzień chodzę do kibelka, a jak dojadalam słodkim , to raz w tygodniu tam bywałam .
    Jak wieczorem mam chęć coś przegryźć to wyciągam z lodówki ser biały chudy, kriję kawałek kładę na talerzyk i podgryzam, to jest świetny zapychacz ,spróbuj.
    Teraz też chodzi za mną słodkie ale sobie tłumaczę,że nie mogę, bo znów do kibelka nie będę mogła chodzić, narazie skutkuje.
    Wczoraj w sklepie zobaczyłam cukierki krówki, już miałam kupić chociaż z 15 dkg, ale nie kupiłam i jestem zadowolona, bo napewno bym zjadla wszystkie.
    Życzę miłej niedzieli


  10. #650
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    nie płacz nad rozlanym mlekiem i zapomnij o obżarstwie....
    A RADA CHYBA DOBRA
    Jak wieczorem mam chęć coś przegryźć to wyciągam z lodówki ser biały chudy, kriję kawałek kładę na talerzyk i podgryzam, to jest świetny zapychacz
    POZDRAWIAM NIEDZIELNIE

Strona 65 z 214 PierwszyPierwszy ... 15 55 63 64 65 66 67 75 115 165 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •