-
-
Witaj :P
Myślę, ze problem z odchudzaniem w naszym wieku jest dość złożony. Rozmyślamy, ile rzeczy już nie zrobimy, co zrobiłyśmy źle, nie balujemy codziennie do białego rana ( zdrowie nie to i się trochę nie chce :P ), więcej siedzimy w domu, na przyjęciach raczej więcej jemy niż pijemy ( u mnie to nigdy nie szło w parze). Nie wspominach tu o problemach rodzinnych, bo każdy je gdzieś tam rozwiązuje po swojemu.
Słodyczami poprawiamy sobie nastrój, lodami takoż. Oj, ciężki wiek
No i czy czasami nam się ten batonik nie należy, za nasze ciężkie potyczki z losem?
-
Pozdrawiam i zycze milego dnia
-
tyję. przybywa mnie w zastraszajacym tempie jak tak dalej pójdzie to buta sobie nie zawiążę i ciągle nie moge sie zebrac.dobijam 90, a 100 sie juz usmiecha.............znowu od jutra????????????? byle tym razem na pewno
1.09.2013
-
Czemu od jutra - od dziś kochana.Zacznij już ,teraz Powodzenia
-
co racja to racja....próbuję......póki co marnie, ale nawet ciut mniej jedzonka cieszzy
1.09.2013
-
pozdrawiam
-
Dobrze że wróciłaś!!!!!!!
Jeśli ty tylko chcesz ,a chyba tak jest ,to dasz radę-szukaj błedów i nie powtarzaj ich ,i nie oszukuj sama siebie,bądż z nami bedzie Ci lżej
Pozdrawiam serdecznie
-
Miłego dietkowania
-
na kolejny poczatek mojej nowej walki z cialkiem i skłonnoscia do jedzonka kupiłam nowa wagę. zwazyłam się. waga pokazala 87,100. A DZIŚ o zgrozo jest już 90! waga uszkodzona (chcialoby się) czy tak szybko, niestety, mnie przybywa?
1.09.2013
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki