-
Udanego wypoczynku ale duzo ruchu !! Wtedy nawet wieksza ilosc jedzenia nie zaszkodzi
Pozdrawiam !!
-
Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku
-
witam
forum nie działało tylko dwa dni a mnie już tych plotek brakowało .
Miłego pobytu na wyjeżdzie i wracaj na forum jak najszybciej
bo wiesz ,że razem odchudzanie wtedy mniej boli
-
Beatko, Bewiku, Didi , Siba, Elizabetko, Krysialku dziękuję za listy. Właściwie nie wiem, po co jem na urlopie, skoro nie jestem głodna. Jutro idę w góry na cały dzień, dziś byłam na basenie, ale niepotrzebnie za dużo kalorii wrzuciłam, zważę się pojutrze i sprawdzę, aż się boję. Brakuje mi waszego towarzystwa. W domu jak mam ochotę sobie podjeśc myslę o Was, wchodzę na form i nie mam odwagio się objadać. Jak zobaczyłam siebie z profilu na wideo, to aż mi sie przykro zrobiło, taki ze mnie grubas.Powodzenia dziewczyny !
-
witaj BEIGNET, basen, gory wspaniale, masz duzo ruchu, a na jedzonko uwazaj i jak tylko pomyslisz o zakazanym to pomysl tez o nas..... na pewno odechce ci sie jesc
milego wypoczynku
-
witaj
wideo ,własnie musiałam sie zobaczyc i nie poznac
zeby zaczac sie odchudzać --bo miałam bardzo dobre zdanie o sobie a kolezanki i maz mnie jeszcze w tym utwierdzali .
po prostu wideo i zdjęcia mówia prawde . Kiedys myślałam ,ze mnie zdjęcia postarzaja ,pogrubiają --chyba nie chciałam znać prawdy-
bo mi i rodzinie a wszczególnosci slubasowi było tak dobrze
miec grubą kuchte.
-
BEIGNET - dobrze, że jesteś.
Dobrze czasem na siebie popatrzeć i uświadomić sobie jak na prawde jest.
Ważne, że masz dużo ruchu to może wyrównać grzeszki w jedzeniu.
Zaglądaj częściej.
-
Czesc dziewczyny
właściwie to powinnam spadać z tego forum-mimo moich wysiłków przytyłam na urlopie, a nawet przed. Nie wiem, jak to możliwe, juz ponad kilo więcej miałam po diecie 2 dniowej arbuzowej, jak przeszłam na 1000 kalorii, może to był ubytek wody i waga najpierw spadła. Na urlopie nie powiem, żebym się specjalnie objadała, ale mimo 2 wyjść na basen i 2 porządych całodziennych wycieczek górskich przytyłam 4 kilo. Aż mi się to niemożliwe wydaje.Dziś 3 godziny porządnego spacerku, od jutra mam nadzieję zacznę znów solidną dietę, ale się obawiam, że nie zdążę do grudnia osiągnąć mojego celu 70 kilo.
Pewnie powiecie, że jestem beznadziejna i nie zdziwię się. Już tak sobie obiecywałam, że nigdy więcej nie przytyję.
Krysialku, mnie to moje wideo i zdjęcia przerażają, ale powoli nie wierzę, że kiedyś mi się uda.
Siba, Elizabetko, Misialku, Beatko dziękuję za wsparcie. Jak to jest, że praktycznie nie jadłam słodyczy, jadłam jak normalny człowiek a tak utyłam ? Trochę browara wypiłam, ale nie aż tak dużo. Czy grubas już nigdy nie będzie mógł normalnie jeść ? Pozdrawiam
-
witaj BEIGNET
po pierwsze nawet nie waz sie opuscic tego forum
po drugie wcale nie powiemy ze jestes beznadziejna, bo kazdy ma chwile slabosci, a na urlop jedzie sie po to zeby wypoczac, a nie dietkowac
po trzecie musisz wierzyc, ze ci sie uda i uda ci sie na pewno
Tak wiec kochana do dietkowania, marsz
-
Dzięki Misialko
wstyd mi, ale od jutra się ostro biorę za siebie i mam nadzieję, w końcu zgubię to , co przytyłam. Szkoda mi tylko,że jednak nie udało mi się zmienić podejścia do jedzenia-wystarczyło wyjechać na urlop i po diecie. Dzięki, postaram się działać, bo mój misio się cofnął na wskaźniku, a tak dobrze już mu szło, był przy pierwszym różowym ukwiale, a do świat Bożego Narodzenia miał dojść do drugiego...
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki