-
WY JUZ MYSLICIE O OBZARSTWIE SWIATECZNYM HAHA
JA PRZY MOJEJ DIETCE BEDE MOGLA SOBIE POZWOLIC
MOGE DOJADAC DO 1800KCAL BY NIE PRZYTYC
A JAK JEM MNIEJ TO WOLNO BO WOLNO WAGA SPADA .OCZYWISCIE JAK NIE MAM POWAZNIEJSZYCH WPADEK
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
WRACAJ NA ZDROWE JEDZENIE .NIE MA DIETY CUD
OGRANICZYC ILOSC ZARELKA ,DUZO RUCHU I KILOSKI POLECA
-
Cześć dziewczyny, kopnijcie może mnie porządnie ...Miałam 2 wyjścia: spadac stąd na długo, albo się przyznać, za bardzo mi zależy na Waszych postach, żeby zwiać.
Misialko udowodniłam wczoraj właśnie jak jestem NIE wytrwała
Smażyłam rybę, a że bardzo lubię świeżą jeziorna rybke, to pojadłam i to tego
browarek. Dzis powtórka z rozrywki, obiecuję sobie jutro już uważać, ale ryby tyle, że na 3 dni starczy. Dobrze, że browarek się skończył.
Przynajmniej tyle honoru mam , że zachomikowanych słodyczy nie pochłonęłam narazie.
Bewik BRAWO, super że Ci się udało , nie mam zapału do gonienia Cię, ale wyzwanie podejmuję
ILLA dzięki za rady, narazie korzonki mnie boleć przestały i mogę do brzuszków wrócić.
Ewa wagę po 9 dniach kopenhaskiej mam 72,8, czyli 3,20 kilo tylko schudłam, a nigdy na kopenhaskiej w ostatnich dniach już nie chudłam.
Evita, Ruda
Psotulko jaka to super dieta, że 1800 kalorii można. Mi dietetyk polecił 1200 buuuuuuu.
Pozdrawiam seredecznie, może jak napisałam, nie polecę dalej do lodówki, ja przed @ juz długi czas mam wilczy apetyt, potem mogę nie jeść
-
nieprzejmuj sie BEIGNET wszystkim nam sie zdarza
ja też mam słabość do browarka
-
Więc jednak wpadłaś w pułapkę kopenhaskiej
- po dniach wygłodzenia dopadłaś żarełko
. Ale zobacz, jak ładnie schudłaś , 3,20 , nieźle
. Oj, ale teraz przystopuj z tym jedzeniem bo dorobisz się dwa razy tyle ale w górę
.
Pilnuj się , pozdrawiam
-
Piękny wynik,a ryby to samo zdrowie,więc nie pękaj
-
Dzięki dziewczyny, dziś rano kefirek na śniadanko a na obiad będzie stek i brokuły, wróciłam skruszona na dietkę, ale chyba z kopenhaską dam sobie na długi czas spokój. Będę moją dietkę kontynuować: dużo warzyw, kefiry i jogurty niskokaloryczne, chude mięso i ryby, czasem trochę kaszy gryczanej czy owsianka.
Teraz muszę się pilnować, dziś znajoma ciastem mnie rano kusiła, ale nie zjadłam do porannej kawy , nie będe sobie pozwalać
Pozdrawiam.
-
ponad trzy kiloski to ładny wynik
a rybka jet ok - samo zdrowie i potrzeba
oj te ciasta.gonia nas gdziekolwiek się ruszymy...
1.09.2013
-
witam Cie BEIGNET
-OJEJ NO DOBRA ZROBILAS SOBIE DZIEN DZIECKA I TROCHE POJADLAS,ALE NIE TO JEST TO NAJGORSZE.
MOŻE JEDNAK TO PIWKO -BO JA JAK KIEDYS TROCHE WYPILAM/A MUSZE PRZYZNAC ,ZE NIE PRZEPADAM ZA NIM/TO ZARAZ BRALAM SIE ZA ŻARCIE NIE MOGLAM SIE WRECZ OPANOWAC.A ZATEM TRZEBA BARDZO UWAZAC NA TEN "L E K " NA DOBRY APETYT.
PAZDRAWIAM CIEPLUTKO
A U MNIE DALEJ 110/85
-
Pozdrawiam serdecznie
-
1800 kcal to limit jaki mogę zjeść,żeby nie przytyć natomiast 1000-1200 to tyle ile powinnam jeść ,żeby systematycznie chudnąć.Miałam teraz swoją wpadkę i powiem szczerze boję się stanąć na wadze
Może dziś będzie lepiej
Pozdrawiam

Teraz dopiero zauważyłam ale gapa ze mnie
.Masz ładny avarek
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki