Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

Didi menu całkiem, całkiem Na pewno waga pójdzie w dół.

Pozdrawiam

Dzisiaj w pytaniu na sniadanie chyba było o twojej diecie
bo cały czas reklamowano rózniste oliwy do surówek -apetycznie to wszystko wygląda.
pozdrawiam

Didi spadki są najprzyjemniejsze
jednak prasowanko do czegoś sie przydaje, hihi

Trzymam kciuki za Ciebie...!!!

Didi pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Ciebie

Dzisiaj: płatki z mlekiem , piers z kurczaka z surówką z kiszonej kapusty, odrobina bialego sera, jablko, ugotowane jajko, kiełbasa krakowska parzona i niestety 4 plasterki sera salami .
Bardzo cieszę się, że chudnę chociaz czasami już mi się nudzi. Nie mam czasu na wymyslne posilki a to co robie dla reszty rodzinki - szczuplych facetów - nie nadaje się dla mnie.
Brakuje mi już rzeczy do chodzenia - wszystko jest znacznie za szerokie. Całe szczęscie, moja siostra , zawsze duzo szczuplejsza ode mnie , też się odchudzała i teraz ja będę chodziła w jej rzeczach. Problemem jest to że do nich musze zrzucic jeszcze z 5 kilo. Zaczynam odczuwać zwiotczenie skóry i to mnie martwi. balsamowanie nie pomaga. pocieszam się że to podobno później się normuje.

Jejku
kiedy ja się doczekam że zobaczę zwiotczenie skóry z powodu chudnięcia

w twoim wieku - wiotczenie może przewrażliwiona jesteś -obyś tylko na stałe schudła to wszystko sie unormuje -bo jeszcze masz skóre elastyczną .
No i nie jestes gruba tylko masz lekka nadwage.
pozdrowionka

Cześć Didi,
ja prasuję sporo ale jakoś mnie to nie odchudza. Gratuluję rezultatów !
Ja najlepiej chudnę też na piersi z kurczaka i warzywkach gotowanych, na śniadanie przeważnie jogurt lub chudy twaróg.
To wspaniałe uczucie jak się chudnie. Zyczę miłego dietkowania

didi, naleza ci sie slowa uznania menu piekne, waga leci w dol podziwiam

Didi ... załamka przyszła dziś...
za którą przeraźlwie się wstydze...

Miłej nocy ....
nie kuszącej... w aspekcie spożywczym