Wątek: Jutro nadchodzi......

Mam nadzieję, ze już po awarii??

hejka
juz po awarii,już w poniedziałek było gotowe,ale czasu bylo za mało.
Co u mnie nowego,ano nic.Z dietą do du....szy.jeszcze tamten tydzieńjako tako,ten do bani.Trafiła sie rodzinna imprezka,smakołyki i wsiąkłam .teraz jestem w trakcie @,to też mam chęci nieziemskie.Ciągle myślę,że zacznę i nic z tego.Ale może
lecę do was.

POWOLI ,POWOLI DOJDZIEMY DO CELU

o Julisiu,wez sie w garsc to i mi bedzie latwiej bo u mnie tez totalna klapa pozdrawiam

No, ale w końcu bierz się w garść.

witaj
Rozumiem -teraz swetrzyska ,płaszczyska i reszta sadła upchnięta w majty.
Ja mam sposób na mniejszy apetyt -to tylko tłuste jedzenie w bardzo
małych ilosciach .

Julisiu!!!!
zrób cos z moją dietą, bo nie moge ruszyć

Buziaczki sobotnio - wieczorne.
Odzywaj się do nas!!

Julisiu, , mimo wszystko poprzedni tydzień musiał dać efekt. Ja już się cieszyłam bo poszło do przodu, a wczoraj sama grzeszyłam. Byłam w gościach i oprócz sałatek itp pożarłam serniczka. i co tu z nami zrobić. Pozdrawiam jak zwykle wieczorową porą.

WITAM SERDECZNIE.
POWRÓCIŁAM NA DIETKĘ .
WIEM ŻE Z WAMI BĘDZIE O WIELE RAŻNIEJ I LŻEJ.
MIŁEJ NIEDZIELI