Ewace dołączyłam juz do klubu realnie, melduje że pedałowalam dzisiaj dzielnie i od poniedziałku będę kontynuować.
Cieszę się bardzo
Wersja do druku
Ewace dołączyłam juz do klubu realnie, melduje że pedałowalam dzisiaj dzielnie i od poniedziałku będę kontynuować.
Cieszę się bardzo
Ewa, dzieki, ze powiedzialas o tej gazecie :lol: :lol: :lol:
Ja z Didi i Iza bylysmy na basenie i po ....weszlysmy do biedronki :lol: :lol:
Zakupilysmy gazetke i poczatkiem lipca trzeba bedzie 2 czesc plyty kupic :lol: :lol:
Pozdrawiam i zycze przyjemnego weekendu :lol: :lol:
bewiku nie rozkupuj tak tej gazety, bo dla mnie braknie :lol: :lol: :lol:
ewa dzieki za informacje, zadowolona jestes z tej plyty :?: :D
Ewuniu, jesteś wzorem wytrwałości i konsekwencji i postanowieniach :lol: . Ja nie jem dużo, ale bardzo źle na mnie działaja zakazy i nakazy :wink: ...taka przekorna baba ze mnie :lol: i dlatego te różne ułożone diety kończyły sie fiaskiem, a potem zazeraniem kaca moralnego...błędne koło :cry: . Podziwiam Cie i życzę niespodzianki na wadze za tak sumienne dietkowanie :lol: ...Miłej soboty Ewuniu :lol: :lol: :lol:
:) MAM MALY OGRODEK ALE ZAMIAST KRASNALI WOLE COS TAKIEGO :)
UDANEGO WEEKENDU :)
http://www.bank-zdjec.com/foto_galer...963amin._b.jpg
Ewuniu kochana!!!
Gratuluje wytrwałości!!! jak ty to robisz??
Ja to tylko w gębie jestem mocna :oops: :cry: znowu mi przybyło :oops:
Przeczytałam dzisiaj cały swój wątek i teraz odwiedzam swoich GOŚCI.
Tak sobie myślę, jakie to wszystko trudne.
Odnaleźć motywację.
Pokonać samego siebie,
swoje przyzwyczajenia
i przekonania
że
żarcie jest nie do opanowania.
CO MUSIAŁO BY SIĘ STAĆ aby zamienić to przekonanie na inne np. takie?
JEM W WYZNACZONYCH PORACH I TO CO DLA MNIE DOBRE i KORZYSTNE
Życzę Ci jak najszybciej obyś doszła do upragnionej wagi :D i przede wszystkim utrzymania jej to jest najgorsze ,cały czas musi być włączony czuwacz :D pozdrawiam
To już chyba kończysz kopenhaską :?:
Ja też mam te płyty z biedronkowej gazety.,chyba razem bedziemy fikać :?:
pilates bardzo mi się podoba,a ten latino-aerobik to chyba nie dla mnie ,bardzo szybkie.Mam inna płytę z aerobikiem i niestety pokój mam za mały na te ich wygibasy.
pozdrawiam
Witajcie :D
Dziś dwunasty dzień diety, , jutro koniec :D I oczywiście jutro mam wyjście z domu :wink: - idziemy do teściowej...na kawę ...z ciastem ...a ja nie mogę go jeść ....W sumie nic nie mogę jeść bo mam określone w diecie menu :( Kawę wypije oczywiście bo mogę ale reszta ?...Naprawdę nie wiem co mam zrobić, czy już złamać ostatni dzień , no ostatnia kolację czy trzymać do końca ?
Nie ważyłam się znowu dzisiaj , zrobię to jutro . Noe schudłam specjalnie dużo, na forum sportowym ludzie opisują , że w drugim dniu poszło im już 2 kilo. Mnie w ciągu całej diety pójdzie chyba w całości 3 :?
Ta dieta polega na radykalnym ograniczeniu jedzenia węglowodanów i tłuszczy, no a ja węglowodany liczę na co dzień w atkinsie :roll: więc dla mojego organizmu ta ilość węgli nie była szokiem :twisted: jedynie co na mnie podziałało to zmniejszenie radykalne tłuszczy.
Ale zdobyłam za to wiele informacji o odżywianiu, mam zamiar je wykorzystać w dalszym odchudzaniu :D
Doris to prawda, jak już się zdecydujesz coś ze sobą zrobić , zmienić przyzwyczajenia , mniej jeść zawsze coś Cię sprowokuje i wszystko rzucasz, o wszystkim zapominasz ....to jest okropne jak człowiekiem manipuluje jedzenie.
To wspaniale , że zaczynasz dietę na serio, czyli z ćwiczeniami :D Teraz to będziesz juz musiała pilnować się z jedzeniem :D
bewiku fajnie, że macie płyty, tylko teraz zmobilizować sie do ćwiczeń :D Ja jeszcze nic nie ćwiczę , jedynie co teraz mogę to bardzo spokojne ćwiczenia typu pilates. Ale ja nie ćwiczę nic :twisted: tylko że już mi tego brakuje :D
misiala nie ćwiczyłam jeszcze, nawet nie puściłam płyty , bo nasz telewizor na razie zepsuty a w tym co teraz mamy jest tylko jedno wejście :wink: Ale ja sobie to niedługo zobaczę :D i wtedy ocenie :twisted:
poziomko niespodzianki nie będzie , waga dużo nie spada :? ale nie będę lamentować , bo ta dieta przygotowała mnie idealnie do kontynuacji diety atkinsa :D
A wytrwała jest każda z nas dopóki widać efekty diety w postaci spadku kilogramów. Jak tylko waga się zatrzymuje to bywa różnie :wink:
psotulka ja tez krasnali nie lubię 8) Z tych figurkowych ludzików to mam tylko żabkę , ona pluje wodę do oczka :D
elizabetko masz racje , najgorsze jest utrzymanie wagi. Cały czas trzeba być na diecie :P
julisia już zobaczyłaś , tak ? :D Kurcze, ja jeszcze mam ten telewizor zepsuty , aż mnie skręca na te ćwiczenia. Jak ja mam za mało miejsca to odsuwam meble :wink: i ćwiczę :D
Do jutra dziewczyny:D Jak wrócę od teściowej to napiszę , czy mi sie udało :D
a to ta żabka z mojego oczka wodnego - już sporo urosła :D, zostawiłam jej jedno miejsce z glonami, tam sobie mieszka :D
http://img338.imageshack.us/img338/2572/dsci0888pa4.jpg