Wątek: No to zaczynam po raz kolejny.

Pozdrawiam cieplutko i jesiennie i zapraszam na poranna kawke.
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/6/297.jpg[/img]
Ewuniu ,ale z Ciebie laseczka no,no,no........
A waga u mlodych napoczatku wojska zawsze spada i to dosc mocno .Zobaczysz teraz juz po unitarce bedzie szlo w druga strone . Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Wojsko Polskie .

CUDOWNEGO TYGODNIA ZYCZE

witaj
ja tak przedwyjazdowo wpadłam sie pożegnać na 10 dni -jak zwykle
do mamy musze -moze z Bewikiem pokawkujemy -jak sie uda oczywiście.
Jak ładnie wyszłaś na zdjęciu jakoś tej grubości u ciebie nie widać
raczej widze szczupłą młodą dziewczyne a syn jak kolega -ale ten czas leci .
To Twój chłopak sie odchudzał czy mu wojsko tak w kośc dało?
Troche duzo schudł ,oby tylko to sie mu na zdrowiu nie idbiło.
Miłego dnia i pozdrawiam

WSTAWIŁAM LINK ZE ZDJĘCIAMI .
ZAPRASZAM DO POOGLĄDANIA.

Witaj Ewa!
Myslę, że jakoś to będzie- Twoja troska o dziecko to normalka,
może On nawet nie bardzo chce okazać ale napewno tęski do
domu.Nie on jeden, nie ostatni....cóż, życie.
Głowa do góry,bo przecież nic złego się nie dzieje.
Kiepskie to moje pisanie może jednak się uśmiechniesz ?
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Dziękuje za miłe słowa Ja wiem, że tak musi być ale im jestem starsza tym bardziej "płaczliwa". Strasznie przeżywam a to mnie po prostu przerasta. Wiem, że krzywdy tam nie ma i wiem też , że bardzo tęskni. Teraz jest na poligonie ze "starszym wojskiem" czyli z poborem zimowym. Dawid został wybrany przez dowódcę by jechać z nimi. Jest to swego rodzaju wyróżnienie i za to właśnie dostanie w nagrodę kilka dni więcej wolnego Może 30 już będzie w domu. Już się cieszę,bardzo, choć wiem , że znowu będę po kątach ryczeć.

Samorodku, ja się uśmiecham mam dla kogo bo mam jeszcze córkę ale jak myślę o wojsku to zawsze jakoś oczy mi się pocą

Podstolinko. syn jest już po unitarce ale dalej chudnie, mają mało czasu by zjeść cały posiłek a ruch jest ciągle. Już mu dałam witaminy do łykania żeby chociaż takich mu nie brakowało.

Krysialku a gdzie Ty tę młodą dziewczynę widzisz Zdjęcie małe to zmarszczek nie widać
:P Syn nigdy sie nie odchudzał, to w ciągu pobytu tam czyli w ciągu 1 miesiąca tyle schudł.

Ziutka , Halinka Psotulka dziękuję za odwiedziny

Dziewczyny odchudzam się dalej , na wagę nie wchodzę bo nie chcę się stresować. Do tej pory to doły zajadałam chlebkiem i ciastkami ale teraz już koniec . Dzisiaj w ramach grzybowego sezonu jadłam na obiad pieczarki Są dozwolone, mają mało węgli

Pozdrawiam wszystkich , miłego wieczoru [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ewuniu, wiem jak to jest z dużym dzieckiem,....ja tez łażę po ścianach jak gdzieś wyjeżdża, ale tłumaczę sobie jak moge, że to nie ma sensu.... stres mnie zżera a jemu to nie pomaga, trudna terapia . Zdjęcie śliczne...juz widziałam na Twojej stronce, ze z Ciebie atrakcyjna kobiałka ...Trzymaj sie tak dalej dietki ale moim zdaniem powinnaś sie ważyc codziennie...wtedy wiesz co sie dzieje, a jeśli dobrze sie dzieje to radocha ogromna . Dietkowanie masz juz opanowane wiec tylko wytrwałości zyczę i trzymam kciuki . Pozdrawiam cieplutko

Ewa
pamietam jak mój mąż poszedł do wojska.Też schudł bardzo.Inne jedzenie,dużo ćwiczeń,szczególnie do przysięgi.To raczej normalne.Ale jak to głowa matki,myśli o wiele za dużo.pociesz się ,że to nie 2 lata jak kiedyś ,Zleci bardzo szybko,a ty zaraz będziesz się uśmiechać.
.A,że tęskni to fajne.Gorzej jakby powiedział ,,walę cię mamuśka,,no nie?Trzymaj się Ewuś czas leci do przodu.
Dobrze mi się wymądrzać jak mam dwie córki,ale to z serca nie ze złośliwości.

EWUNIU I TAK TRZYMAJ CZS PLYNIE.........PLYNIE :

to wojsko tak odchudza
to ja chceeee do wojska
super wygladasz, synus tez