-
Witam Podstolinkę o poranku!!
Myślałaś kochana żeby pojechać do sanatorium?
Tylko nie mów, że to niemożliwe i że nie masz czasu, bo tyle obowiązków.
Czeka się około roku.
ZOSTAWIASZ WSZYSTKIE GARY, ZAKUPY I INNE DOMOWE OBOWIĄZKI,
nabierasz sił, kąpiele słoneczne, wody mineralne, spacery i poddajesz się zabiegom. Przy tylu chorobach powinnaś skorzystać z tej oferty.
Proszę Cię bardzo.
W sanatorium też mozna korzystać z diety, ale wcześniej przed wyjazdem przy załatwianiu skierowania mówisz o tym lekarzowi i już jest gotowe, a potem jak przyjeżdżasz do sanatorium i lekarz zleca zabiegi, to przypominasz o diecie.
Dobrych wyborów i decyzji życzę
nasze zdrowie jest najważniejsze.
-
-
Tak sobie myślę, jakie to wszystko trudne.
Odnaleźć motywację.
Pokonać samego siebie,
swoje przyzwyczajenia
i przekonania że żarcie jest nie do opanowania.
CO MUSIAŁO BY SIĘ STAĆ aby zamienić to przekonanie na inne np. takie?
JEM W WYZNACZONYCH PORACH I TO CO DLA MNIE DOBRE i KORZYSTNE
-
Pozdrawiam Podstolinko i zyczę zdrówka
-
Witaj Podstolinko
Smutno mi z tego powodu,że nadal ból nie ustepuje Juz dosyć byłoby tych cierpien Co do sanatorium popieram pomysł Doris Odpoczęłabyś nie tylko fizycznie,ale przede wszystkim psychicznie Pomyśl o tym,dobrze
Buziaki
-
[b]Witam Was kochane Wreszcie moglam spokojnie usiaść do komputera.Caly dzień kierat,z malymi przerwami.Ale musze przyznać,ze dzisiaj ten ból jakby odrobinę "spuścił z tonu".Może to pomalu zacznie mnie opuszczac ,ale bylaby radość. Dzisiaj spotkalam kolezanke i tez jest po popaśćcu i mowi ,ze bol to utrzymywal sie Jej ponad pol roku.Że jeszcze czasem wraca ,ale juz nie taki mocny.To trudno trzeba sie jakosc przemeczyc.
Lunka -jestes kochana ,ale wiesz dobrze ,ze taki wyjazd narazie nie wchodzi w rachube.
Doris -dasz rade -wierze w Ciebie .Jestes silna indywidualnoscia -to sie czuje.
A jak czasem ociupinke nagrzeszysz .............moja Droga wszystkie przez to przechodzilysmy i o to chodzi ,ze same musimy dojsc do tego ,ze musimy sie trzymac ,tak po rolniczemu "krotko przy ryju."To jest wlasnie nasza szkola życia.Nie da sie ukryc.
poziomeczko-kochana jestes jak wszystkie tutaj dziewczyny ,ale ja tak krociutko -narazie to mowy nie ma o wyjezdzie.Wiem ze by mi pomoglo i to bardzo ,ale jeszcze troszeczke i pewnie o tym pomysle.Nie musialabym na 3 tyg.wyjezdzac wystarczyloby mi 2-3 dni ,ale zaszyc daleko,gleboko i pooddychac sobie świezym powietrzem ,ale nie teraz.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze milej niedzieli.
-
[b]I jeszcze moze na koniec mam prosbe do dziewczyn mieszkajacych w Krakowie.
Otoz wspominalam Wam ,ze syn przenosi sie do Krakowa.Mial zalatwione mieszkanie,ale okazalo sie ze nie na 100%.Moze znacie osoby,ktore wynajmuja mieszkania studentom czy ludziom pracy.Bylabym wdzieczna o powiadomieniu mnie.Syn pod koniec tygodnia jedzie do Krakowa w zamiarze poszukania jakiegos lokum.Z pozdrowieniami-Irena.
-
PODSTOLINKO!!!
Pozdrawiam serdecznie
rozpędzam się i jest super
po obiedzie nad Wisłą na ścieżce rowerowej zaraz za Wawelem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
kliknij na zdjęcie aby powiększyć
-
Podstolinko!
mam propozycję, jeżeli syn chce to moze się u nas zatrzymać i przenocować jak będzie szukaał mieszkania. Mamy rozpoczynać w lipcu remont, ale gość zawsze mile widziany. Może Ty byś przyjechała z synem , bo Psotulka organizuje spotkanie, szczegółów jeszcze nie znam ale bardzo bym chciała poznać osobiście naszą Psotulkę. Ale nam się świetnie składa
w takim razie do zobaczenia w Krakowie
-
Witajcie dziewczyny dzisiaj caly dzien usilnie probuje dostac sie na forum i zupelnie bez efetkow.Dopiero teraz wpadlam na pomysl przez Gogle jakas okrezna droga i jestem .Zpewnymi oporami ,ale jestem.U mnie ciagle wyswietla,ze strona wygasla i tak do teraz.Pytalam Anie -franelcie i Lunke i tez ma to samo .Jak teraz weszlam przez przypadek to widze ,ze jestescie na forum.Nie wiem od czego to zalezy.
Doris -napisalam u Ciebie odnosnie Tomka -jeszcze raz bardzo Ci dziekuje za dobre serce ,ale nie o to chodzi kochana.Na rowerku ladnie zasuwasz -moje gratulacje .
Zycze duzego samozaparcia i dobrego dietkowania no i wspanialych efektow ma sie rozumiec w gubieniu kiloskow.Dobranoc
Jeszcze mam jedna ale juz pewna wiadomosc mam 1 kg do tylu-to juz jest pewna stabilna waga. Sprawdzana przez kilka dni .Narazie nie zmieniam suwaczka ,bo cos internet fiksuje.A moze sprobuje-zobacze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki