Wątek: Zycie PO 40-tce

Wpadłam z pozdrowieniami a widzę, że masz zmartwienia. Z moją młodszą córką było podobnie, zapalenia oskrzeli i kłopoty z oddychaniem. Na szczęście już się uodporniła - i jest lepiej. Myślę, że podobnie będzie z twoim wnusiem.

Witaj Podstolinko
Widzę, że znowu pielegnujesz rodzinkę, ale wierzę, ze dzięki Twojej opiece maluszek szybciej dojdzie do zdrowia. Masz takie wielkie serducho i tyle ciepła w sobie, ze wnusio nawet nie zauważy że był chory .
Pozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

buziaki

Podstolinko należą Ci się solidne wywczasy i to nie "pod gruszą" tylko
takie prawdziwe, daleko od domku.
Spróbujcie może homeopatią- zresztą sama doskonale wszystko wiesz.
Trzymajcie się :-********

Dziekuje dziewczynki za odwiedziny u mnie i dobre rady . Wnusio juz rzeczywiscie jest lepszy ,ale jak to zwykle bywa zmartwienia ida parami . Ale ja nie o tym .
Dzisiaj szukalam kreacji bo w maju mam wesele mlodszego syna . I wiecie doswiadczylam bardzo milego odczucia . Musze sie pochwalic . Nie tak dawno jeszcze moja garderoba miala rozmiar XXXXL- na dzien dzisiejszy zafundowalam sobie rozmiar 44.Doznalam szoku - bo prawde mowiac nigdy o tym nie myslalam .
Milutki byl ten szok -nie powiem ,a jeszcze jak Pani sprzedawczyni powiedziala do mnie ,ze jest pani szczuplak to zrobilam wielkie galy -bo tak siebie wogole nie postrzegam .
Moj biust wynosi -109, zaczynalam -----142
pas-85--------110
biodra-108--------142
Zobaczymy w poniedzialek wage .
Czasem do mnie wogole nie dociera ,ze tak wygladam .Ciagle siebie widze jako tego wielkiego wieloryba
To tyle narazie ,ale musialam sie z Wami podzieic tym wszystkim . W zasadzie robie to po raz pierwszy i wlasciwie nie wiem dlaczego ,ale chyba wlasnie dlatego,ze widze siebie ciagle jako grubasa .
Zycze milej niedzieli .
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/884.JPG[/img]ale sie porobilo
Buziole podsylam .

Ile razem dróg przebytych?

Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?

Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść, i dojść do celu.

Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?

Ile lat nad strof stworzeniem?
Ile krzyku w poematy?
Ile chwil przy Beethovenie?
Przy Corellim? Przy Scarlattim?

Twe oczy jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia.
Więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.

- Konstanty Ildefons Gałczyński

Witam wszystkich serdecznie i tak na koniec dzionka wpadam i zycze dobrej spokojnej nocy . Dzisiaj mialam bardzo ruchliwa niedziele i na dobra sprawe juz mi to wystarczy . Jutro mam zakladanego Holtera to pewnie nie bede za dlugo mogla przebywac przy komputerze ,chociaz kazdy szpital ma swoje zasady . Jak bede mogla ,to napewno sie pokaze . A zatem pozdrawiam jeszcze raz i zycze dobrego ,dietkowego nowego tygodnia . :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Nie dajcie sie zadnym pokusom .

Rozumiem, jak się ucieszyłaś, kiedy ujrzałaś w sklepowej garderobie, ekstra kobitkę. To napewno fajne samopoczucie. Gratuluję samopoczucia. Tak trzeba trzymać dalej.Jakże adekwatny prezent na Dzień Kobiet.Twój sukces to jak ikona dla nas. Jest o co walczyć. Tylko,żeby nie zwątpić Do pogadania po Holterze. Pa

Podstolinko, Ja Tobie gratuluje ...przeciez Ty jestes juz laska ....kurcze ....tez bym tak chciala juz wygladac ....i bede ...jestes dla mnie wzorem godnym nasladowania ...i mam nadzieje ze za kilka miesiecy tez bede taka laseczka jak Ty teraz ...

Pozdrawiam i jestem z Ciebie dumna ....buziaki

Dzięki za słowa otuchy.
Zaczynam na nowo. Wczoraj byłam na fitnessie. Bądę ćwiczyć na sali 2 x w tygodniu i postaram się codziennie w domu.
Biodra i uda mi się rozrastają. Wydaję im walkę.
Dzisiaj umyję okno balkonowe. Ruch - to zdrowie.
Pozdrawiam