Strona 255 z 379 PierwszyPierwszy ... 155 205 245 253 254 255 256 257 265 305 355 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,541 do 2,550 z 3786

Wątek: Zycie PO 40-tce

  1. #2541
    Boszka47 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zdrówka i dużo optymizmu życzę. Jesień wpędza nas w kiepski nastrój.No i zdrówko wtedy szwankuje. Zdrowiej tak wielu jest potrzebny twój optymizm i pogoda ducha.

  2. #2542
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  3. #2543
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Podstolinko życze dużo zdrówka i optymizmu


  4. #2544
    Doris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2007
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    72

    Domyślnie

    Gorące całuski w zimny poranek
    i pozdrowienia dietkowe na cały rozpoczynający się tydzień
    Menu:
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #2545
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    Podstolinko moc buziaczkow podsyłam i dużo zdrowka :P :P :P :P

  6. #2546
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  7. #2547
    balbinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam

  8. #2548
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Podstolinko pozdrawiam cieplutko...tym cieplej im bardziej...śnieg pada za moim oknem


  9. #2549
    Awatar podstolina
    podstolina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2007
    Mieszka w
    Poznan
    Posty
    833

    Domyślnie

    witajcie kochane
    Bardzo Wszystkim dziekuje za wizytki u mnie . Musze sie troche zmobilizowac i chociaz kilka slow "skrobnać".Nadal czuje sie podle ,nie znam innego okreslenoa . Badania caly czas w toku i i jak narazie niewiele mozna z nich wyczytac .A moje samopoczucie jest coraz gorsze . Wiem tez ze wlasnie w okresie jesieni zawsze zle sie czuje /z pododu astmy.,ale w tym roku to wszystko juz przechodzi wszelkie mozliwosci .Cisnienie zbite i to nawet za bardzo jak na nadcisnieniowca ,ale to tetno nie moge sobie z tym wszystkim poradzic . A przede wszystkim lekarze . Kazdy lek,ktory dostaje oprocz tetna zbija mi niebezpiecznie cisnienie . Teraz dostalam znowu jakies krople ,ktore moge brac ,ale w ostatecznosci i to nie za czesto . Juz sama nie wiem co o tym wszystkim myslec . Zaczelam tez brac tabletki ziolowe na uspokojenie -moze tu jest podloze wszystkich moich dolegliwosci -zobaczymy .
    Chcialam jeszcze dodac ,ze weszlam na wage /bo mi wszyscy mowia ,ze schudlam /i rzeczywiscie mam 1 kg. do tylu. Czyli teraz 74 .I wcale o to nie zabiegam .
    Dziewczynki nie zapomnialam o Was i bede wchodzic na forum ,ale narazie troche rzadiej ,bo poprostu nie mam cierpliwosci siedziec przy komputerze jak tak sie czuje . Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zycze
    wam wytrwalosci w dietkowaniu i samej radosci w zyciu . [img]http://www.kartki.******.pl/kartki/19/959.jpg[/img]

    Mysle ,ze wieczorem odezwe sie do kazdej z Was ,ale nie obiecuje . Postaram sie chociaz kilka osob odwiedzic . Pozdrawiam -Irena

  10. #2550
    magidaf jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2007
    Mieszka w
    Jastrzębie Zdrój
    Posty
    2

    Domyślnie

    Witam, na forum ja zaczęłam od kwietnia ale ne stosowałam żadnej diety, jadłam wszystko na co miałam ochotę ale był jeden warunek chce mi się jeść a nie bo ktoś jadł albo miałam ochotę. Zaczęłam jeździć na działkę i tam zawsze jest coś do zrobienia. Postanowiłam, że będę jeść systematycznie.A co zjadłam ważyłam i znalazłam waszą stronę i wpisywałam do dzienniczka i starałam się nie przekroczyć pewnej granicy kalorii.Szybko osiągnęłam 1000 kalorii. Potem zaczęły się wakacje a to dla mnie raj bo jeżdżę na rowerze.Na tydzień chudłam 1 kg i osiągnęłam wagę 59,5kg a zaczęłam od 73,0 kg. Dzisiaj nie mogę systematycznie jeździć na rowerze stacjonarnym bo dalej chudnę 1 kg i muszę zaprzestać. Wagę kontroluje bardzo systematycznie i jak dojdzie do 60 to tylko 2 dni na rowerze do pół godziny i znowu jestem w swojej wadze. Pozdrawiam i życzę wytrwałości bo ja teraz już tak żyję a od czasu do czasu liczę kalorie i nie przekraczam 1200 bo już jestem najedzona do syta.Jeszcze razpozdawiam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •