Pozdrawiam i myślę sobie ze jutro spotka cię nagroda za laczenie przyjemnego z pożytecznym
Udanej niedzieli życzę!!!
Pozdrawiam i myślę sobie ze jutro spotka cię nagroda za laczenie przyjemnego z pożytecznym
Udanej niedzieli życzę!!!
Jestem pełna podziwu Podstolinko Załapałaś bakcyla rowerkowego Wyobraź sobie, ze wczoraj kupiliśmy synowi rower i on też zaskoczył od razu ( do tej pory uprawiał inne sporty) zamiast się uczyć do sesji to mówi, ze musi sobie przerwę sobie zrobić i leci na rower i tak już dwa razy dzisiaj
Podziwiam i pozdrawiam, miłej niedzieli Podstolonko [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Dzisiaj to juz ze mnie wielki leniwiec po wczorajszym . Musialam troche odpoczac i w zwiazku z tym tylko wyszlam na pol godzinny spacer . Nawet mi sie chodzic nie chcialo .
Ale od jutra juz wszystko wraca do normy . Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze na nowy tydzien duzo zapalu do dietkowania i gubienia zbednosci .
Juz od rana nie moglam dospac -zawsze tak mam jak jestem mocno zmeczona . No to zaraz na wage i prawde mowiac spodziewalam sie zobaczyc cos wiecej i byc oczarowana . Niestety niecaly kg , zgubiony . Ale co sie bede smucic -dobre i to . Czyli mam okolo-74,300/tak okolo/-nie posiadam dokladnej wagi.Mysle ze suwaczka jeszcze nie bede zmieniac . Poczekam jeszcze z tydzien moze dwa - i dopiero wowczas zmienie /albo i nie /.
Natomiast chwycilam za centymetri powiem Wam ,ze tu nastapilo mile zaskoczenia . Zaraz podaje wymiarki.
Biust-108cm..........142/poczatek odchudzania/
pod biustem -bz.-85.........105
pas-84..............110
biodra-107 ..............146
udo -niestety -61..........wowczas.-nie mierzylam /chyba ze strachu
To co mam wpadac w stagnacje tyle juz zyskalam ,ze tylko sie cieszyc i walczyc dalej -bo jest o co
No i powiedzcie same tyle krece i tyle laze i co niewiele poszlo .
Ale mysle ze nie ma co rozdzierac szat . Przeciez na rowerze zasuwam dopiero /no wlasnie /chyba z 2 -3 tygodnie .A moze i wiecej .Juz zatracilam poczucie czasu . Nie to jest najwazniejsze .
To prawda ze w starszym wieku trudno wszystko schodzi - stad wniosek : PILNOWAC TRZEBA TEGO CO SIE ZGUBILO Z TAKIM TRUDEM . :rol
I do przodu. Pozdrawiam wszystkich poniedzialkowo i zycze dobrego dietkowania i samych dobrych informacji .Buziaczki sle .
74,300 tak w tych granicach moze 400
Zebym to ja chciala jeszcze cwiczyc ,ale mam kompletny brak ochoty -samej mi sie poprostu nie chce .I prawda jest taka ze szybko sie zniechecam /do cwiczen /.
no co pomarzyc fajna rzecz - a moze nie
Podstolino to kiedy?
Kiedy się wybierzesz w moje strony, tak dobrze Ci idzie jazda )
Buziaczki!
Pozdrawiam i gratuluję!! ,a dziekuję za madre słowa ,tylko sobie je wyryć nad drzwiami do kuchni ku pamięci i przestrodze
Pozdrawiam
Podstolinko gratuluję spadku wagi no i tego rowerkowania!!!! A co Ty jadasz? Jaka dietke stosujesz??? Że tak spytam z ciekawości!!!
Miłego dietkowania!
Buziaki..........
Podstolinko, dokonałaś wspaniałych rzeczy ze swoimi wymiarkami, zobacz jak dużo centymetrów zgubiłaś!
Fantastycznie :P :P :P
Możesz być z siebie dumna!
Wielkie brawa za rowerkowanie
Pozdrawiam serdecznie
Zakładki