siringa , to miałaś już pierwsza nagrodę za swoja ciężką "pracę". Odchudzanie to przecież ciężka praca - głodowanie , ćwiczenia, pilnowanie siebie by nie zjeść czego więcej...sporo tego.
No , a to że Twój ślubny nie zauważył zmiany w Twoim wyglądzie to niesamowite![]()
.Przecież to całe 11 kilo
, jak tego można nie dostrzec ?
.
Mój mąż też co jakiś czas próbuje się odchudzić. Podgląda co ja jem a właściwie czego nie jemi przez te obserwacje to zrezygnował z ziemniaków.Zawsze coś
![]()
Trzymam za dalsze Twoje sukcesy , pozdrawiam![]()
Zakładki