Wątek: błagam pomozcie!!!!!

Zamieszczone przez Yarrek

tak przy okazji zapytam. staram sie nie jesc po 17-18, wczoraj bardzo mnie skrecalo)) MUSIALEM cos zjesc. zjadlem jablko okolo 21.00 . przestalo)) ufff. jak sobie z czyms takim radzicie? czy owoc na noc to dobra rzecz?

pisałam zaprzyjaźnić się ze swoim mózgiem:

MUSIALEM cos zjesc

to my sami tworzymy tą myśl, nadajemy jej wartość
słowo "musiałem" oznnacza że nie mam wyjścia, jak mus to mus. Przymuszona czuję się źle, tak jakby pętla zaciskała sie na szyji. Jeżeli takie słowo wypowiadam to informuję samą siebie że mam pętlę na szyji i jak nie zjem to ....
Pomyślmy jakim słowem można zamienić słowo "musiałem", aby nie czuć pętli na szyji, tj bezwarunkowego nakazu jedzenia. Co proponujesz? Jak przeformułujesz to zdanie?

po dosc dlugim) okresie, kiedy waga stala prawie w miejscu, dzis na liczniku zobaczylem 103,5. och jak przyjemnie)

Wielkie gratulacje Yarrku ...ale bywaj tu częściej i pisz o swoich zmaganiach ....daj sie i mam z tego cieszyć
Pozdrawiam serdecznie

a co z ta pętla na szyji "musiałem"???
daje sie zamienić na mogłem, ale nie skorzystam,
to nie w moim stylu,
robie sobie tym krzywdę,
do niczego to mi jest niepotrzebne
pozostałe zamienniki wymyśl sam i stosuj jak cie bierze na MUSZĘ
mózg daje sie oswoić!!!