Wątek: A moze i mnie się uda??

Witajcie. wszystkiego dobrego w Dniu kobiet
.
Mnie waga sprawiła miłą niespodziankę. Od 17 lutego spadło mi 4kg i po 3 cm w biodrach i talii. Spodnie łatwiej dopiąć a niektóre to nawet lużne do poprawki.
Z żerunem walczę jak lew. narazie wygrywm i nie podjadam.

Gratuluję spadku wagi
pozdrawiam serdecznie

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Brawo..........................
uwielbiam konwalie,chyba są specjalnie dla mnie,

Witaj Boszka

Z żerunem walczę jak lew. narazie wygrywm i nie podjadam.

Gratuluję i życze dalszej wygranej z żeruniem
Wszystkiego najlepszego w dniu naszego świeta

Witajcie w nowym dniu. Waga nadal w dół. Dzisiaj z moim Adasiem jadę do CZD na badania, tak okresowo, kalorii i nerw stracę tam całe mnóstwo. Będę wieczorkiem to wpadnę . Ale jutro u mnie w domku poczwórna uroczystość to i przygotowć coś trzeba
Brrrr, żarełko w każdym miejscu w kuchni na wyciągnięcie ręki. To prawdziwie ekstremalne sprawdzanie silnej woli.
Dzięki wszystkim za wsparcie w tej chwili jest już ponad 4 kg

Boszka super
Gratuluje i zycze dalszej owocnej walki z żerunem -tak trzymaj
Zycze milego i spokojnego weekendpozdrawiam
110/82

Waga nadal w dół.

Wspaniale , to jest zawsze cudowne uczucie
Miłej soboty

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No to tylko pogratulować ,że u ciebie waga w dół
Mnie to jakoś sie jeszcze nie udaje -chyba waga mnie nie lubi
jeden dzień tylko zawaliłam a ta małpa na mnie sie mści

Krysial na mnie dzisiaj już też. Trochę połasuchowałam no i jeszcze comiesięczne przypadłości i odrazu 1,5 kg w górę. .No i biorę się od nowa. Skończyły się imprezy, będzie łatwiej. Nawet to co zostało córkom porozdawałam, coby nie kusiło.

No dzisiaj już troszkę lepiej bo pół kilo w dół. To jest 3,5 kilo od 18 lutego. Do 18 marca musi być 4kg więc jeszcze pół.O rany wyliczenia prawie jak w labolatorium alchemika