Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Witaj, Doris, ja tylko na sekundę, życzyć wytrwałości, bo jestem zakopana w książkach ( uczę się , tylko cii..... ) Chyba zaglądnę dopiero w poniedziałek - pewnie będziesz jakiś kroczek do przodu :P :P
Wiesz, ja mam dobrą jedną rzecz - nie przepadam za lodami. Więc miejsce koło fontanny to dla mnie było OK :P Ale następnym razem możemy wybrać inne, koło pizzy. :P :P
No to buziaki papa

Pumo!!
pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałaści w dietkowaniu i przekopywaniu książek w wiadomym celu.
POWODZENIA

Hi Doris, wpadam z dobrym słowem, dziś szybko, bo sporo zajęc domowych czeka, no i ... pierwszy raz od kilku miesięcy zaraz będę wrzucać sobie ćwiczonka fizyczne. Miło mi będzie z Tobą zrzucać tłuszczyk. :P :P :P

Doris ja to jestem weteranka odchudzania ,odchudzam się od zawsze i na ten temat wiem chyab wszystko ,gorzej z praktyką mnie gubi chlebek ,ciasto może dla mnie nie istnieć .Doris gdzie są twoje fotki też chcę zobaczyć Twoje uśmiechnięte pysio jak pisze Podslolinka pozdrawiam

Witaj Doris Świetnie dietkujesz moje gratulacje niedługo waga Cię wynagrodzi
Pozdrowienia

Hallo,Doris

Zycze Tobie na najblizsze dni,tygodnie i miesiace tyle tego wspanialego zapalu,ktorym teraz tryskasz

Milego popoludnia i weekendu

Doris, wpadam przeslac pozdrowienia
Zycze lagodnego gubienia kilogramow

Super weekendu życzę

Dziewczyny melduje że pedałowałam 25 min, ale poty wszystkie mnie zalały, a sadło na brzuchu trzęsło się jak galareta.
będę chodzić codziennie do przychodni na rowerek bo dostałam dzisiaj zlecenie od lekarza od rehabilitacji. Jeszcze jak zwykle masaż, laser na kręgosłup ( byłam sparalizowana od pasa w dół) i drenaż limfatyczny na moje chore nogi z obrzękiem limfatycznym po sarkoidozie .