Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Drozdzoweczki fajna sprawa, ok- zrobiles je, ale niech je inni jedza
Gratuluje spadku wagi !!
pozdroweczka !!

Kochana to zjedz sam rabarbar a resztę bułeczki zostaw tym chudzinkom w domu


Pozdrawiam niedzielnie

Wspaniale Dorisku
Masz za soba prawie 10 kg - to ogromny sukces Trzymaj tak dalej i żadnych tam drożdżówek bo przed Tobą jeszcze kawał drogi, a tak pięknie Ci idzie, że nie możesz tego zaprzepaścić Trzymam kciuki z całego serca
Buziaczki dietetyczne Dorisku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nie piecz, po co sie wystawiać na pokusy

witam wszystkich serdecznie!!!
w domu atmosfera dietkowa
mąż był skrupulatny w diecie i schudł w tydzień 4 kg a ja podgryzałam i nie mam takich wyników. Teraz mi szkoda i żal. To mnie jeszcze bardziej zdopingowało do diety. Zobaczymy za tydzień.
moja waga 122.400
męża 66.500

fajnie jest
kiedyś mogłam nosić moje maleństwo na rękach nawet przez próg go przeniosłam

Dorisku wpadam i chwalę

Oby tak dalej

Dorisku pozdrawiam i życzę dalszych efektów, które są no,no super!

a miało być więcej czasu ale nie ma na razie
więc wszystkich mocno ściskam
dzisiaj zwyciężyłam z podjadaniem
przed chwila wróciłam dopiero do domu i idę spać bo w przeciwnym razie coś zjem
jestem z wami
wybaczcie że chwilowo nie udzielam się na forum ale wszystko nadrobię niebawem
buziaczki
i ku szczupłości
waga 122.200 to rewelacyjny wynik jak na wieczorne ważenie

Dorisku, powodzenia Jak Twój mąż dał radę schudnąć 4 kg. w ciągu tygodnia
Ja ledwo dałam radę niecałe 8 w ciągu pół roku

Dorisku to twoj mezulek chudzinka straszna ale ty niezle sobie radzisz, brawo