ha ha 30 lat minęło jak jeden dzień
wtedy też miałam kompleksy z powodu otyłości
ale piesze wędrówki przez pola i lasy to była nasza co tygodniowa frajda
http://big.photos.nasza-klasa.pl/173...42461eaf4.jpeg
Wersja do druku
ha ha 30 lat minęło jak jeden dzień
wtedy też miałam kompleksy z powodu otyłości
ale piesze wędrówki przez pola i lasy to była nasza co tygodniowa frajda
http://big.photos.nasza-klasa.pl/173...42461eaf4.jpeg
to były lata, eh młodości dodaj mi skrzydeł
tak będę wyglądać jak schudnę do 75 kg :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
chyba warto
no i zostanie jeszcze operacja plastyczna- wyciąć wielkie płachty obwisłej skóry
ale jak schudnę to na pewno znajdą się jakieś mniej inwazyjne metody radzenia sobie z rozciągniętą powłoką
Cześć Dorisko, bardzo mi imponują długości Twoich maszerowań. Dla mnie godzina to już dużo, bo sztywnieją kolana i żylaki bolą. :( . Może jak dłużej będę chodziła to wydłużę dystans. A Ty jeszcze oprócz tego ćwiczysz :shock: Muszę brać z Ciebie przykład w wytrwałości. Ja też dążę do magicznych 75 kilogramków.
Pozdrawiam serdecznie! :lol:
Warto DORISKU pewnie że warto.Będziesz znowu tak wyglądać - uwierz w to - a na pewno osiągniesz.A o skórę możesz zacząć dbać już teraz.U którejś z dziewczyn czytałam o pilingu kawowym - podobno działa rewelacyjnie.Są i gotowe preparaty na ujędrnienie ,nawilżenie itp.Dużo ćwiczysz a to w dużym stopniu pomaga aby skóra szybciej sie obkurczała.Są i profesjonalne zabiegi u kpsmetyczki - tylko że to kosztuje.Ale czego się nie robi dla wyglądu.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: http://img397.imageshack.us/img397/9475/weekendwc2.gif :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
DORIS!!!
:shock: :shock: :shock: ta czarna babeczka to TY???? i miałaś wtedy kompleksy???????? :?
mam nadzieję ,że znalazlaś u kogos ten przepis bo ja go nie znam... póki co balsamuj sie byle czym :lol: :lol: :lol: , tzn... :wink: nie do końca :wink:
Doris, w którym roku było robione to zdjęcie? Świetnie wyglądasz, powodów do kompleksów brak :D
Doris, przeczytalam u kogoś ze martwisz sie o orbitrekowanie... powiem Ci ze jak zaczynałam to na najmniejszym obciązeniu kilka słownie 3-5 minut i miałam dość..serce waliło, słabo sie robiło, wszyetko bolało..ale z uporem prawie codziennie i tak srednio co tydzień ,dwa dodawałam 5 minut albo podkręcałam opór..
nie poddawaj się , dojdziesz do wprawy i jedynym klopotem będzie pot obficie się lejacy!!! to najzdrowsza po pływaniu forma ruchu :wink:
a z drugiej strony to mam tak , ze codziennie sie zmuszam z małymi wyjątkami bo wiem ,że jak zrobie sobie przerwę to znów kilka miesięcy upłynie i trzeba będzie zaczynac od nowa.. :?
Dziękuję wszystkim za wsparcie
Toshi he he 30 lat wstecz
Boże jak ja sie wstydziłam swojego sadła na brzuchu i grubasnych nóg, a jak teraz patrzę to oczom nie wierzę że ja tak wyglądałam
mam jeszcze takie jedno zdjęcie z rozdania dyplomów w szkole średniej i może je wkleję
i znalazłam - ja pierwsza od lewej w trzecim rzędzie przed wysokim blondynem
he he już wtedy się ostro odchudzałam ale w porównaniu z moimi koleżankami zawsze byłam w wadze ciężkiej. Żyłam w przekonaniu że jestem grubym potworem.
http://big.photos.nasza-klasa.pl/424...ce608548f.jpeg
a teraz wklejam piling kawowy bo znalazłam to na forum i będę teraz stosować, bo dopiero 10 kg mi ubyło a skóra :shock: :? :shock: :? z brzucha opada na kolana
peeling z kawy.
Mielona kawe, wymieszac z zelem pod prysznic badz oliwka. Do tego lyzka cynamonu. aha, zeby uwolnic magiczna kofeine trzeba zalac troszke kawe wrzatkiem i taka papke dodac do reszty... Nakladasz na brzydkie partie, owijasz folia. Zostawiasz na jakis czas (ja na 30 minut)...
Pozniej pod prysznic i peelingujesz cialo.
uwazaj, bo ta kofeina niezle pobudza (przez skore sie dostaje)
Innym tez polecam ten peeling, dziala cuda jesli chodzi o cellulitis.
QWarto zainwestowac w rekawice do kapieli i masowac nia cialo, lekko podszczypywac partie sflaczale. aha, masowac okreznymi ruchami.
balsamy ujedrniajace to jest wedlug mnie przereklamowane gow*o, a za takie, ktory serio cos da, musisz zaplacic od 150 zl do gory, bo tylko w aptekach takie masz.
Ja polecam Ci naturalne shea butter, a do tego witamine a i e, takie w kapsulkach.
Ja zawsze je rozwalalam i na rozstepy, badz brzydkie miejsca kladlam takie maseczki witaminowe.
I uwierz mi, ze skora potrzebuje rowniez czas na regeneracje badz samoistne ujedrnienie.
a i jeszcze wieczorkiem zaliczyłam szybki marsz z kijkami, one są rewelacyjne, dodają mi skrzydeł i lecę jak na sprężynach.
będę szczupła niebawem
dojrzałam do tego
byłam na dnie
Pokrzywko ja nie mam żylaków ale bardzo duże obrzęki limfatyczne i zmiany nieodwracalne po wylewach i stanie zapalnym stawów nóg. Noszę stale opaski uciskowe
o 3 stopniu kompresji . Polecam, bo jak piszesz masz żylaki, a noszenie podkolanówek i rajstop uciskowych daje komfort dla nogi. Dodatkowo nosze w newralgicznych momentach gorset ortopedyczny z metalowymi fiżbinami, bo był czas że bylam sparaliżowana. Zaczynałam chodzenie od 1 przystanku a były takie dni że nawet tego nie dałam rady. Dzisiaj na spacerku stwierdziłam że odległości które teraz przemierzam były niedawno nie wyobrażalne dla mnie, a teraz śmigam. Od kilku dni mam kijki norweskie i to dopiero jest komfort. Obejrzałam filmiki jak z nimi chodzić bo któraś dziewczyna wkleiła o nich linki, a do tego systematycznie chodzę na spotkania AŻ.
Damy radę. Nareszcie nie jestem głodna i nie mam napadów żarcia. Jem wszystko co mi nie szkodzi w regularnych porach. Dzisiaj się zagapiłam i uciekła mi pora podwieczorku, ale trudno - gapa traci a na kolację bez ograniczeń spacer
Dolinkobędę próbować wytrwale. Teraz chodzą na krioterapię a po tym mamy zajęcia na sali i tam jest orbi więc go wypróbowuję ale zawsze po 1/2 lub 1h pedałowania na rowerku, może dlatego tak mi słabo idzie. W poniedziałek zamienię, najpierw orbi a potem rowerek.
Doris jeśli to było już dno to cieszę się bardzo że się od niego odbiłaś .
Całuję
:D
zagladam tutaj pierwszy raz, patrze, a mnie ktos cytuje. Az sie milo zrobilo (szkoda jedynie, ze tyle bykow narobilam...I ze nadal mam problem z polskimi znakami)
Ja dodam, ze te przepisy, to nie sa od tak, z przypadku. Udzielam sie na innym forum, dla Mam... I tam mamy nasza kochana, dyzurna, przemila i cierpliwa Pania Kosmetolog, ktora rodzila w tym samym miesiacu co ja. I ona wiele rzeczy mowila o ujedrnianiu. I o kosmetykach.
I z tego gadania ja tez nieco wiedzy wzielam dla siebie ( np nie kupuje juz tylu 'sklepowych' kosmetykow do pielegnacji, tylko sama je robie, badz zamawiam naturalne).
Bardzo ważne są masaże. To, aby skóra była cały czas 'pobudzona'.
I tak na koniec, pragne dodac, ze humor i pogoda ducha autorki jest zniewalajaca :) I milo sie czyta.