Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

waga 118.500
a wczoraj było:
Nw 40min
orbi 45 mini
wyciągi i atlas 30min
NW 1h
po południu 1.5h NW
ciśnienie mi spadło do 100/60

kupiłam sobie nowe śliczniusie spodnie z białego lnu które na mnie nie wchodzą nic a nic, ale skoro teraz chudnę to niebawem będą akurat.
trzeba mieć nie pokolei w głowie tak jak ja żeby robić takie rzeczy, ale tak mi sie podobały a cenę wytargowałam do 28 zł.
a teraz wiszą a ja będę się do nich przymierzać, żeby choć zdążyć tego lata w nie wskoczyć. a tak w ogóle to fajnie poczuć taki większy luzik, a to dopiero 12 kg, a co będzie jak zrzucę 55kg

Dorisku jestem pod wrazeniem!!!!!

ale się zasiedziałam przy tej herbatce a spacerek i mroźna komora czeka
a niebo zasnute chmurami
miłych wrażeń, optymistycznych nastojów, a to co niemożliwe niech stanie się możliwe i łatwe do realizacji. Wszystko zależy od naszego nastawienia i spojrzenia . Mój idol napisał książeczkę: Obudzić w sobie olbrzyma. Z obleśnego, zakompleksionego, spasionego chłopaka przemienił się w czarującego, wysportowanego mężczyznę i na dodatek pomaga innym się odmienić. A kto to? Kto zgadnie?

Dorisku kochany, jestem bardzo pod wrażeniem - cieszę się z Twojego sukcesu i już!
Serdecznie ściskam

Doris podziwiam Cię lubię Cię odwiedzać ,bo masz wspaniały optymizm i pogodę ducha .Jak się czyta co Ty wyprawiasz to naprawdę zaczyna się wierzyć że wszystko jest osiągalne Trzymaj sie jesteś wspaniała pa....

Dorisku- podziwiam, pozdrawiam i życze aby szło ci tak super cały czas !!

Drisku tak trzymaj!!!!!!
Wpadłam się pożegnac przed wczasami
WIelkie buziaki zostawiam coby na 2 tygodnie starczyło
Będę tęsknic!!!!

Dziewczyny kochane!!!!

Wpadam do was z pożegnalnym tekstem!!!!!! Nie jest to mowa pogrzebowa, ale musze się z wami rozstać na ponad 2 tygodnie. Pisze dziś, bo jutro będzie pewnie zwariowane lotnisko związane z ostatecznym pakowaniem, prasowaniem itp. A w sobotę rano heja nad morze.....
Proszę zajrzyjcie do mnie czasami co by mi nie przykleili mojego bloga !!!!! Nie chcę się z nim rozstawać, a z Wami tym bardziej. Mam nadzieję, że za 2 tygodnie spotkamy się tu w komplecie ( oczywiście bez tych, które będą obecnie urlopować).
Trzymajcie się mocno, DO ZOBACZENIA ZA 2 TYGODNIE!!!!!!!!
Będę już po wczasachw Rowach i weselisku!!!!!

BUZIOLE

Dzień sie budzi nie marudzi
witam
pogoda pod psem, ale nie ma zmiłuj się
kije w dłoń i marsz po zdrowie
pa

P.S. wczoraj wieczorny cało rodzinny rodzinny spacer 3h
było super, choć zmęczenie daje sie już we znaki
a na orbim już leci super
wczoraj orbi 40min
do południa - NW 2h

Doris nie mogę wyjść z podziwu!!