-
Dorisku i to mi się podoba .
Pięknie ćwiczysz , no kondycję to już masz super.
Teraz i nastrój pogodny i pogoda zła nie przeszkadza , masz plan do wykonania i tyle.
Na tych kijach to ty szybko u mnie będziesz ( jeszcze nie sprawdziłam ile to kilometrów , ale obiecuję poprawę ).
Cieszę się że orbik Ci sie spodobał - ja głównie na nim ćwiczę i zaczynam mieć powolutku wrażenie jakby poprawiało mi się ciałko.
Już widzę jak zza zakrętu pojawia się u Ciebie 2 etap - widzę go coraz wyraźniej , pędź do swojego ślimak na kijach.
Pozdrawiam.
-
Puk, puk, tu marnotrawne stworzenie, oj jak długo nie mam z Tobą kontaktu kochana Doris. Brak Ciebie, Twego wsparcia, wytykania błedów, porad, spotkań AŻ.
Ale uwinęłam się szybciutko, szkolenia prawie już zakończone, maszynka w domu, testuję ją intensywnie, i mam nadzieję, że będzie okazja pokazać ją ci osobiście.
Mam nadzieję, że zdrowie nie szwankuje ci zbyt mocno, o wagę nie pytam, dajesz popalić dziewczyno, ale Ty masz charakter i zacięcie, więc efekty były kwesią czasu. Już nie idziesz slimaczym tępem, oj chyba sie Ciebie chwycę, coby też nadrobić zaległości, niestety testowanie robota, skutkuje robieniem, i "próbowaniem" wielu łakoci, więc i spadek wagi bardzo mozolny, ale przynajmniej nie idę w górę.
Doris nigdy cie nie widzę na gg, daj znać czy jesteś w Krakowie, mi własnie mija połowa urlopu, walczę z zapaleniem oskrzeli od zeszłego tygodnia, może jakiś wspólny spacer?
Jeśli dla mnie znajdziesz czas.
Pozdrawiam cie serdecznie i ściskam
-
dzisiaj jak wyszłam z domu to okazało sie że piękny jest świat, słoneczko wyjrzało za chmury i dobrze sie szło, a tak marudziłam
orbi tylko 30 min a mogłabym dłużej - mam skrupuły, nie mogę go okupować dłużej bo wszyscy na niego czekają
wyciąg i atlas 30 min
NW w obie strony z dużym hakiem w drodze powrotnej 2h
a na koniec wstąpiłam do fryzjera i zrobiłam szaleństwo na głowie żeby mnie tylko mąż poznał
teraz do tej fajnej fryzurki to mi moje podgardle tłuste nie pasuje
trzeba sie brać do roboty i na chwile nie popuszczać nawet jak sa przestoje.
wiem że teraz jestem na dobrej drodze do zdrowia, jem, nie jestem głodna a przy okazji jeszcze tracę na wadze jakie to proste z AŻ
Chucherko a wszystko zaczęło sie od spaceru z Tobą, pociągnęłaś mnie nieźle
a co do wytykania błędów to ktoś ci musi tą prawdę powiedzieć bo razem byśmy sie tak w tej nędzy i beznadziei i paprały sie w niej i nacierały i jęczały jakie to jesteśmy nieszczęśliwe i grube....
Cieszę sie że wróciłaś i żadne tam marudzenie, bierz sie za siebie bo fajną przyszłość biznesowa masz przed sobą, a do tego potrzebny i wizerunek i zdrowie.
Ku lekkości siostro niedoli!!!!!!! buziaki!!!!
a na gg nie siedzę tylko z kijkami zasuwam nad Wisłą, sama przecież to mi wymyśliłaś, a ja tylko ci to podpatrzyłam u ciebie i sobie zastosowałam. Święte rzeczy mówisz
Tedi powiedz mi ile dałaś za swojego orbiego
oglądałam na allegro to ceny są różne od 350 do 6 600
ale te tańsze sa do 100 kg
pytałam dzisiaj faceta od rehabilitacji to poradził mi żeby jednak dołożyć i kupić dobry sprzęt to posłuży latami.
Chusteczko czekam na Twoje raporty ruchowe
Honoratko i Izabellko miłych wakacji i fantastycznych wrażeń
Sibuś myśl i daj znać, bo ja taż intensywnie myślę i wychodzę z doła a właściwie to chyba był Kanion Kolorado
Oponko jak ja bym była taka mądra to by mnie tu nie było
Samorodku ja też sie cieszę
-
Tak jest! Już się robi
godzina fitnesowania
i będą dwie siłowni
-
Dorisku zloty idziesz jak perszing A waga- no pieknie . Ciesze sie niezmiernie . Prawdopodobnie okolo 20-go lipca bede w Krakowie . Juz sie nie moge doczekac tego wyjazdu . Mam nadzieje ,ze sie spotkamy i poznamy w realu. Chcialabym poznac wiecej dziewczyn jezeli to bedzie mozliwe . Buziaczki sle i trwaj tak dalej .
-
Dorisku ja za swojego Orbika na allegro dałam 400 zł , fakt że jest do 100 kg , ale powiem ci że ćwiczymy na nim oboje z mężem bardzo często ( muszę być uczciwa więc nie piszę że codziennie , ale naprawdę często ) . Co jakiś czas coś tam skrzypi , albo sróbki popuszczają , wtedy mój mąż robi serwisowanie sprzętu , smarowanie , dokręcanie itd.
i dalej w drogę , ja nie narzekam na niego . Te orbiki które widziałam w hipermarketach były po około 600 zł ale wyglądały dużo gorzej od mojego , po prostu tandetnie . Polecam poszukiwania na Allegro .
A może by tak fotka w nowej fryzurce dla koleżanek ?
No i aktualną wagę proszę - zerknij do mnie to poczytasz o moich perypetiach .
Całuski.
-
Dorisku oby tak dalej naparwde Twoje ilosci spacerow sa niesamowite!!!;*
-
Doris brawo za dietkowanie , za zapał do ćwiczeń.Jak fryzurka - spodobała się domownikom ?
miłego dnia
-
DORISKU TY MASZ WYRZUTY SUMIENIA ŻE CWICZYSZ 30 MINUT A JA SIE NIE MOGE OSTATNIO ZEBRAC W SOBIE I CHOCY SPOJRZEC W STRONE DEZELKA
MIŁEGO WEEKENDU
-
jejku wszyscy chyba na urlopach bo tu tak pusto
a u nas w domu rozpoczął sie remont
mąż szaleje, ale ja już sie nie bawię jak to było 16 lat wstecz, gdy byłam majstrem, pomocnikiem, murarzem i tynkarzem.
Byłam dzisiaj tj już wczoraj na spotkaniu AŻ w obie strony pieszo, a upał dawał sie we znaki, później odpoczywałam pół dnia a teraz gotuje same pyszności i nawet nic nie polizałam sama nawet nie wiem jak mi sie to udaje, a głupie myśli krążą i krążą żeby coś skubnąć - a kysz!!!
Wpadłam na forum popatrzeć bo tęsknię za wami moje słoneczka, a tu tak pustawo Buziaczki przesyłam wszystkim i życzę udanych urlopów a pracującym spokojnej pracy.
Pod koniec tygodnia Podstolina przyjeżdża do Krakowa i proponuje spotkanie z naszą gwiazdą rowerową na Kopcu Kościuszki, będzie historycznie, kalorie spalone i widoki piękne, a potem spacerek po lasku Wolskim i o zoo też można zahaczyć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki