Witaj Orsanko
Mam teraz maleńko czasu, więc tylko Cię witam ale za to baaaardzo serdecznie i z tego co piszesz, rzeczywiście musi Ci być ciężko (dosłownie), ale napisz proszę skąd wzięła się taka waga u Ciebie , to ważne , czy to chorobowe, czy żeruń u Ciebie grasuje ...każda z nas najpierw robiła rachunek sumienia, tzn. zastanawiała się co robi źle, a potem dopiero wnioski co trzeba zmienić i do dzieła . Z pewnością dobrze trafiłaś, to forum to taka ciepła rodzinka, zawsze możesz liczyć na słowa otuchy i wsparcia, ale musisz tu systematycznie bywać . Przed Tobą długa droga, ale razem ją pokonamy, a u celu też będziemy Cieszyć się razem
Pozdrawiam serdecznie