mówiłaś napiszę,napiszę i coooooooooooooooo!!!!!!
Nie odpuszczę Ci
mówiłaś napiszę,napiszę i coooooooooooooooo!!!!!!
Nie odpuszczę Ci
Widzę że czasami przeglądasz forum, ale u siebie nic nie piszesz,mam nadzieję że kiedyś napiszesz u siebie
Pozdrawiam mocno!!!!!!!!
a ja myślałam że jesteś na gimnastyce a ty przed kompem
o 11:00 spotkanie
dasz radę przyjść?
jak ospa się rozwija?
każdy moze na nia zachorować bez względu na wiek, ale dorośli przechodzą ją bardzo ciężko. Czasami dostają półpaśćca bo to ten sam wirus.
Ja niestety miałam i jedno i drugie, a to drugie już kilka razy, czego nie życzę nawet wrogowi jeżeli takich mam????
Do zobaczenia za chwileczkę
Kochany Dorisku
Ospa szaleje!!! i to dosłownie, tzn. Basia jest zesypana wszędzie między włosami, w buzi, pod pachami , dłonie, stopy, no poprostu kazdy zakamarek, wczoraj to już płakała, tak ją swędziło. Jakby tego było mało, po wieczornej kąpieli zaczęłao sie smarowanie na 4 ręce, bo sama to bym ja pudrowała ze 3 godziny, i zauważyłam jakieś zgrubienie z boku, na dole brzuszka. Dzwoniłam po lekarza ale ten odmówił przyjazdu, ja byłam ciężko przerażona, więc po wielu telefonach o 23 zapakowałam mojego Muchomorka, i pojechałam z nią na pogotowie. Nie potwierdziły się żadne z przypuszczeń lekarza z którym rozmawiałam przez telefon. Pani doktor, jednoznacznie stwierdziła - przepuklina-. W poniedziałek kazała się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu, żeby skierował ja do chirurga.....
Co do Marysi, lekarz powiedział, że na 100% będzie miała, mamy czekać i obserwować.
Mało tego okazało się, że Maciek jako dziecko nie chorował na ospę....
Jak pomyślę, jaki może być najczarniejszy scenariusz jaki może się zdarzyć to aż mi się słabo robi....
Poszłam spać o 2 w nocy, i dziś rano nie mogłam się zwlec z łóżka, choć nie śpię już od 6.
W dodatku "coś " mnie chwyta, męczy mnie kaszel, ale na spotkaniu postaram się być, no chyba, ze znowu coś wyskoczy w międzyczasie....
Dzięki za pamięc i troskę, i mam nadzieję, że do zobaczenia
Witaj Chuchereczko Nasze!
Aż mi Cię żal kochana, co się dzieje!
Nie zazdroszczę-Trzymaj się, bo musisz
Jakoś to "złe" minie i wkrótce będzie ok, czego
bardzo serdecznie życzę!
Oj Chucherko, to rzeczywiście wszystkie biedy na Ciebie. Ale nie dawaj się, jak co to zawsze mozesz się wypłakać nam w rękaw.Ale spokojnie, może nie będzie tak źle. Kiedy moje dzieciaki zachorowały na ospę, ja też byłam w strachu, bałam się , bo ja nie chorowałam. Ale jakoś nic się nie stało. A jak dziewczynki przechorują to będziesz mieć spokój. O wagę nie martw się. Patrz na Podstolinę: dała radę i jeszcze wciąż próbuje i w dodatku wspiera wszystkich na forum. Będzie dobrze. Przecież chodzi o to, żeby zrzucic i utrzymać. To jest sposób na życie. Damy radę. Uśmiechnij się do nas i do SIEBIE PRZEDE WSZYSTKIM.
TU MNIE łATWIEJ ZNALEŹĆ Na nowej drodze życia z ........dietką!!!!!! - Grupy Wsparcia Dieta.pldukan od17.01.2010-waga 80
czuję się zawstydzona!!!!naciskałam żebyś coś napisała ,bałam się że nas opuścisz ,
a tymczasem ty toczysz walkę z ospą!!!,a to takie paskudztwo swędzące,żal dziewczynek.
Trzymaj się !!!!!!!
Pozdrawiam
Zakładki