No proszę ... wiedzę,że od rana już w ruchu. Podziwiam! Ja co prawda na święta nie objadłam się za bardzo, ale też nie ruszałam się wcale. Przesiedzieliśmy w domu cały czas z uwagi na wstrętne choróbsko. Postanowiłam jednak ,że od kwietnia nie kupuję biletu miesięcznego tylko zaczynam chodzić do pracy na nogach.
Pozdrawiam!!
Zakładki